Konferencja prasowa, która odbyła się o 11 polskiego czasu w Grenoble niestety nie przyniosła żadnych dobrych wieści ani nawet nowych wieści. Stan mistrza nadal jest krytyczny. Zaplanowana operacja odbyła się, kolejnej lekarze nie przewidują.
Pozostaje tylko czekać. Lekarze z Grenoble tak komentują cała sprawę (podane za Sokolim Okiem): Schumacher wciąż w stanie krytycznym. Robimy co możemy, na razie nie jesteśmy w stanie powiedzieć, co się wydarzy dalej. Jest w stanie śpiączki farmakologicznej. Staramy się ograniczyć obrzęk mózgu i zmniejszyć ciśnienie śródczaszkowe. Odbyła się jedna operacja, od razu po przybyciu do szpitala i na razie nie przewidujemy kolejnej. Gdyby nie miał kasku, nie dotarłby żywy do szpitala.
Pod szpitalem gromadzą się fani. Czekają na swojego mistrza. Cały Świat F1 na niego czeka. W Grenoble jest Oliver Panis, Jean Tod, aktualni kierowcy obserwują to, co się dzieje i dzielą się tym z fanami na Twitterze. Baba nie jest w stanie ogarnąć tego złośliwego losu. Tyle lat w F1 - przez niektórych określanej najniebezpieczniejszym sportem Świata, więc niemożliwe, żeby Mistrza pokonały narty. Szu, wszyscy fani F1 są z tobą! Czekamy :( FORZA SCHUMI!