Getty Images |
Oprócz pana Andrzeja w studio mieliśmy jeszcze Grzegorza Jędrzejewskiego. Co by o nim nie mówić - poziom jego komentarza znacząco wzrósł. Przy wywodach jego kolegi ostatnio spisuje się naprawdę dobrze. Trochę techniki, wyjaśnień odnośnie bolidów plus parę pomyłek dało naprawdę rzeczowy komentarz.
Przykładu z pana Grzegorza nie brał chyba Kimi Raikkonen. Jego wypowiedzi po wyścigu do rzeczowego komentarza sporo brakuje.
Jednak patrząc prawdzie w oczy... czy kogoś to dziwi? Strategia, którą wybrało dla niego Ferrari była co najmniej dyskusyjna. Chodzi oczywiście o faworyzowanie Fernado Alonso, który jechał na 3 pit stopy, podczas kiedy Fin musiał zadowolić się dwoma. Team i Alonso tłumaczą się chęcią zatrzymania Sebastiana Vettela, który jechał za pokrywającym jego wyścigowe posunięcia Alonso. Ups! Panowie z Maranello, niestety- coś chyba nie wyszło. Startujący z 15 pola (po kłopotach podczas kwalifikacji i karze) w końcu połknął duet Ferrari i skończył wyścig na 4 miejscu. Kimi skończył wkurzony, a Alonso.... cóż Alonso skończył tak...
Jednak patrząc prawdzie w oczy... czy kogoś to dziwi? Strategia, którą wybrało dla niego Ferrari była co najmniej dyskusyjna. Chodzi oczywiście o faworyzowanie Fernado Alonso, który jechał na 3 pit stopy, podczas kiedy Fin musiał zadowolić się dwoma. Team i Alonso tłumaczą się chęcią zatrzymania Sebastiana Vettela, który jechał za pokrywającym jego wyścigowe posunięcia Alonso. Ups! Panowie z Maranello, niestety- coś chyba nie wyszło. Startujący z 15 pola (po kłopotach podczas kwalifikacji i karze) w końcu połknął duet Ferrari i skończył wyścig na 4 miejscu. Kimi skończył wkurzony, a Alonso.... cóż Alonso skończył tak...
Sam zainteresowany zaprzecza plotkom rzekomego transferu do Mercedesa, ale znając go - cóż musi być nieźle sfrustrowany... z kolei Srebrne Strzały otwarcie stwierdziły, że nie są Alonso zainteresowani. Cóż, nikt kto wie co nieco o stosunkach na linii Hamilton-Alonso podczas ich wspólnej jazdy dla McLarena i ma troszkę oleju w głowie nie zatrudniłby Asturyjczyka w miejsce Rosberga. Bo chyba nikt nie zakłada wyrzucenia Hamiltona. Chociaż, gdyby popatrzeć z innej strony, nikt też chyba nie zakłada wyrzucenia Nico. Bo i niby dlaczego? Przy Lewisie, jak to mawia pan Andrzej, nie miał żadnych kompleksów. Zdaje się też, że Mercedes nie próbuje sztucznie ustawiać hierarchii między kierowcami. Za to pozwala im swobodnie ze sobą konkurować. Nie była to wprawdzie konkurencja jak na torze Sakhir, ale po wyścigu Rosberg szumnie zapowiadał, że zabrakło mu jednego okrążenia, żeby dopaść rywala zespołowego.
Co Baba sądzi o dominacji teamu ze Stuttgartu? Po pierwsze - cieszmy się, że to nie ZNOWU Red Bull (chociaż jak twierdzi Grzegorz - Andrzej Mercedesa sobie raczej nie kupi - trudno). Po drugie, akurat tak się złożyło, że ekipa Mercedesa, jak i cały team naprawdę solidnie sobie na dominację na początku tego sezonu zapracował.
Co Baba sądzi o dominacji teamu ze Stuttgartu? Po pierwsze - cieszmy się, że to nie ZNOWU Red Bull (chociaż jak twierdzi Grzegorz - Andrzej Mercedesa sobie raczej nie kupi - trudno). Po drugie, akurat tak się złożyło, że ekipa Mercedesa, jak i cały team naprawdę solidnie sobie na dominację na początku tego sezonu zapracował.
Pirelli zapowiadało na niedzielę dwie strategie - na dwa i trzy pit stopy. Dosyć kontrowersyjnie poradził sobie ze strategiami Red Bull, ale się opłaciło. Na trzynastym okrążeniu Niemiec zjechał na swój pierwszy pit stop. Panowie w studio prorokowali, że ryzyko zbyt wczesnego postoju i założenie twardych opon nie opłaci się, ale Red Bull wiedział, co robi. Zwłaszcza, że Ricciardo został ściągnięty tylko dwa okrążania później, jednak w odróżnieniu od bolidu Vettela założono mu opony pośrednie. Konsekwencja ryzykownej strategii? Daniel 'dobry humor' Ricciardo i Sebastian Vettel okupowali trzecią i czwartą pozycję. Co do Vettela, Baba w bolidzie nie ma nic więcej do powiedzenia, dobra, rozważna jazda i tyle. Jednak Daniel zaskarbił sobie w tym roku tytuł ulubieńca Baby. Trzeba przyznać, że po ogłoszeniu jego transferu do Red Bulla Baba nastawiona była bardzo krytycznie, ale czyż można oprzeć się jego szczeremu uśmiechowi? Gdyby jednak dobre fluidy nie wystarczyły można jeszcze powołać się na jego świetną, dojrzałą jazdę. Na pewno znacznie pomogła mu w tym specyfika toru Barcelona Catalunya, tam liczy się aerodynamika, a trzeba przyznać, że Czerwone Byki, mimo kłopotów z silnikiem aerodynamicznie radzą sobie naprawdę dobrze. Wystarczy przywołać fakt, że to właśnie bolid Sebastiana Vettela wykręcil najlepszy czas we wczorajszym wyścigu. Wszystko to - zebrane do kupy może dawać nadzieję na wysokie miejsca w Monako.
Pozostając w klimacie ulubieńców - musimy porozmawiać o Kevinie. Z racji tego, że oprócz dobrego startu i objeżdżania przez wszystkich dookoła Kevin Magnussen nic ciekawego nie pokazał. Niestety... na pocieszenie pozostaje stwierdzić, że Jenson Button też nie poradził sobie zbyt dobrze.
Chociaż UWAGA Jenson Button sądzi inaczej. Zdaniem mistrza świata sezonu 2009 McLaren ma kłopoty przez... brak feedbacku i doświadczenia ze strony Kevina Magnussena. W rozmowie z BBC i telewizją Sky Brytyjczyk stwierdził, że jego młody kolega nie posiada tyle doświadczenia, ile powinien. Ok Button, krezusie doświadczenia z jednym tytułem, popatrzmy na wyniki. W klasyfikacji kierowców Button jest 8, Magnussen 9. Różnią ich 3 punkty (Button zebrał ich 23, Kevin 20). W Hiszpanii Kevin miał kłopoty z bolidem i startował z 14 pola, na mecie zameldował się 12. Button był w pierwszej 10 - start z 8 pola, meta na miejscu 11. Z prostej matematyki wynika, że Magnussen zyskał dwie pozycje, a Jenson stracił trzy. Patrzmy dalej - w Australii (jedynym podium zarówno Buttona i Magnussena w tym sezonie) Kevin był drugi, Button trzeci. ALE! Gdyby nie dyskwalifikacja Daniela Ricciardo Button mógłby sobie pooglądać podium i Kevina na nim w telewizji. I o ile takie wyniki nie mogą dziwić u dwudziestodwuletniego debiutanta jakim jest Duńczyk, o tyle bardziej doświadczony i jakże pomocny dla teamu kierowca, który ma na swoim koncie mistrzowski tytuł powinien być o wiele lepszy.
Jaki z tego wniosek? Albo Jenson Button się starzeje i odrobinę bredzi, albo ma jakiś kompleks niedopieszczenia ze strony Jessicy Michibaty, albo po prostu powinien przestać gadać bzdury i dalej robić za faceta 'bardzo znanej' modelki i lekkoatletki. Bo to mu chyba wychodzi najlepiej. Baba w Bolidzie proponuje przekwalifikować się na modela już teraz. 34 lata to nie młodzieńczy wiek, może nie starczyć czasu na lansowanie się przy Jessy.
Niektórzy, Baba w bolidzie nie wie czy słusznie, porównują tą sytuację z wydarzeniami sprzed dobrych parunastu lat, kiedy to Ayrton Senna przyszedł do McLarena. Od razu widać było, że jest dobrym materiałem na kierowcę, a Alain Prost prawie natychmiast zaczął siać ferment w zespole i działać przeciwko Sennie. Baba nie porównuje Magnussena do Senny, bo na tym etapie kariery byłoby to całkowicie bezzasadne, a i Prost osiągnął znacznie więcej niż Button, ale pewne podobieństwa można znaleźć.
Chociaż UWAGA Jenson Button sądzi inaczej. Zdaniem mistrza świata sezonu 2009 McLaren ma kłopoty przez... brak feedbacku i doświadczenia ze strony Kevina Magnussena. W rozmowie z BBC i telewizją Sky Brytyjczyk stwierdził, że jego młody kolega nie posiada tyle doświadczenia, ile powinien. Ok Button, krezusie doświadczenia z jednym tytułem, popatrzmy na wyniki. W klasyfikacji kierowców Button jest 8, Magnussen 9. Różnią ich 3 punkty (Button zebrał ich 23, Kevin 20). W Hiszpanii Kevin miał kłopoty z bolidem i startował z 14 pola, na mecie zameldował się 12. Button był w pierwszej 10 - start z 8 pola, meta na miejscu 11. Z prostej matematyki wynika, że Magnussen zyskał dwie pozycje, a Jenson stracił trzy. Patrzmy dalej - w Australii (jedynym podium zarówno Buttona i Magnussena w tym sezonie) Kevin był drugi, Button trzeci. ALE! Gdyby nie dyskwalifikacja Daniela Ricciardo Button mógłby sobie pooglądać podium i Kevina na nim w telewizji. I o ile takie wyniki nie mogą dziwić u dwudziestodwuletniego debiutanta jakim jest Duńczyk, o tyle bardziej doświadczony i jakże pomocny dla teamu kierowca, który ma na swoim koncie mistrzowski tytuł powinien być o wiele lepszy.
Jaki z tego wniosek? Albo Jenson Button się starzeje i odrobinę bredzi, albo ma jakiś kompleks niedopieszczenia ze strony Jessicy Michibaty, albo po prostu powinien przestać gadać bzdury i dalej robić za faceta 'bardzo znanej' modelki i lekkoatletki. Bo to mu chyba wychodzi najlepiej. Baba w Bolidzie proponuje przekwalifikować się na modela już teraz. 34 lata to nie młodzieńczy wiek, może nie starczyć czasu na lansowanie się przy Jessy.
coolspotters.com |
Pewnie zastanawiacie się, czemu przez cały post Baba pisze w zasadzie o niczym... chyba dlatego, że wyścig sam w sobie pasjonujący nie był. Jeżeli chodzi o stłuczki to chyba tylko Maldonado jak zwykle stanął na wysokości zadania... tylko czy kogoś jeszcze to bawi? Baba raczej boi się o chłopaków w Monaco.... jeżeli Pastor Maldonado się nie ogarnie to najzwyczajniej w świecie znokautuje 3/4 stawki. W Hiszpanii też się nie popisał. Za spowodowanie kolizji dostał pięciosekundową karę postoju w alei.
Jak Hiszpania to także testy. Pierwszy dzień upłynął pod znakiem parasola. Mikołaj Sokół, który jest w Hiszpanii stwierdził, że więcej jest siedzenia w garażach niż akcji na torze. Cóż, Mikołaj, czy Baba w bolidzie może mieć prośbę? Trzymaj Buttona i Maldonado w tych garażach przez następne dwa tygodnie. Może Button popracuje nad ustawieniami bolidu, sam skleci jednostkę napędową przez ten czas i w Monako wspaniałomyślnie obdaruje nią swojego młodego, nieprzydatnego i niedoświadczonego kolegę. Baba dziękuje, dobranoc, czas na tabelę.
PS. JEŻELI MAX CHILTON JEST NAJSZYBSZY NA TESTACH TO WIEDZ, ŻE COŚ SIĘ DZIEJE ;)
GP Hiszpanii
Kwalifikacje:
WTF1 - The Alternative F1 Blog |
PS. JEŻELI MAX CHILTON JEST NAJSZYBSZY NA TESTACH TO WIEDZ, ŻE COŚ SIĘ DZIEJE ;)
Im a die hard F1 Fan |
Kwalifikacje:
1 |
Lewis Hamilton |
Mercedes |
2 |
Nico Rosberg |
Mercedes |
3 |
Daniel Ricciardo |
Red Bull Racing-Renault |
4 |
Valtteri Bottas |
Williams-Mercedes |
5 |
Romain Grosjean |
Lotus-Renault |
6 |
Kimi Räikkönen |
Ferrari |
7 |
Fernando Alonso |
Ferrari |
8 |
Jenson Button |
McLaren-Mercedes |
9 |
Felipe Massa |
Williams-Mercedes |
10 |
Sebastian Vettel |
Red Bull Racing-Renault |
Wyścig:
1 |
Lewis Hamilton |
Mercedes |
25 |
2 |
Nico Rosberg |
Mercedes |
18 |
3 |
Daniel Ricciardo |
Red Bull Racing-Renault |
15 |
4 |
Sebastian Vettel |
Red Bull Racing-Renault |
12 |
5 |
Valtteri Bottas |
Williams-Mercedes |
10 |
6 |
Fernando Alonso |
Ferrari |
8 |
7 |
Kimi Räikkönen |
Ferrari |
6 |
8 |
Romain Grosjean |
Lotus-Renault |
4 |
9 |
Sergio Perez |
Force India-Mercedes |
2 |
10 |
Nico Hulkenberg |
Force India-Mercedes |
1 |
Klasyfikacja generalna kierowca:
1 |
Lewis Hamilton |
Mercedes |
100 |
2 |
Nico Rosberg |
Mercedes |
97 |
3 |
Fernando Alonso |
Ferrari |
49 |
4 |
Sebastian Vettel |
Red Bull Racing-Renault |
45 |
5 |
Daniel Ricciardo |
Red Bull Racing-Renault |
39 |
6 |
Nico Hulkenberg |
Force India-Mercedes |
37 |
7 |
Valtteri Bottas |
Williams-Mercedes |
34 |
8 |
Jenson Button |
McLaren-Mercedes |
23 |
9 |
Kevin Magnussen |
McLaren-Mercedes |
20 |
10 |
Sergio Perez |
Force India-Mercedes |
20 |
11 |
Kimi Räikkönen |
Ferrari |
17 |
12 |
Felipe Massa |
Williams-Mercedes |
12 |
13 | Romain Grosjean |
Lotus-Renault |
4 |
14 |
Jean-Eric Vergne |
STR-Renault |
4 |
15 |
Daniil Kvyat |
STR-Renault |
4 |
Klasyfikacja generalna team:
1 |
Mercedes |
197 |
2 |
Red Bull Racing-Renault |
84 |
3 |
Ferrari |
66 |
4 |
Force India-Mercedes |
57 |
5 |
Williams-Mercedes |
46 |
6 |
McLaren-Mercedes |
43 |
7 |
STR-Renault |
8 |
8 |
Lotus-Renault |
4 |
9 |
Sauber-Ferrari |
0 |
10 |
Marussia-Ferrari |
0 |
11 |
Caterham-Renault |
0 |