AAAAAA! Baba przeprasza za nadmierną ekspresję początku posta, ale mamy kod czerwony. Kubica alarm! Otóż powodem tego nagłego jazgotu jest zdjęcie. Zdjęcie natury niebylejakiej! 22 lipca Robert przyjechał jako kibic na rajd Rally cittа di Lucca. Roberta spotkała pewna włoska kibicka i to własnie ona przekazała mediom informacje o Polaku. Do tego zdołała go namówić na wspólne zdjęcie :)
Michaela powiedziała dziennikarce z portalu o tematyce F1, że Robert poruszał się bardzo płynnie i naturalnie. Niestety fanka nie przyuważyła, co z jego ręką, bo cytuję "chował ją przed jej wzrokiem". Co to oznacza dla ewentualnego powrotu Bobbiego do F1? Zdaniem Baby lepiej nie gdybać, tylko cieszyć się tym, co mamy :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz