piątek, 30 marca 2012

Formułowe WAG'S

Love is in the air proszę państwa. Love is in the F1. Dzisiaj temat wyjątkowo plotkarski. Panie (głównie) i panowie (mam nadzieję) oto WAGS Formuły 1 ;)

1. Jessica Michibata

i.iplsc.com
Narzeczona Jensa Cake Buttona. Jest Japonką, ale w jej żyłach płynie też włoska i argentyńska krew. Z Buttonem od ponad 3 lat. Co jeszcze można by dodać o Jessy? Prowadzi swojego Twittera pod nickiem jessybondgirl, z czego wszystkie fanki Jensona niestrudzenie lubią sobie żartować. Poza włóczeniem się za swoim chłopakiem na każdy wyścig ponoć jest modelką. A czy ktoś widział ją w jakiejś kampanii...? No cóż ;)
PS. Z upodobaniem biega po padoku wkurzając co drugą (jak nie każdą) fankę F1.

2. Rafaela Massa

ages.tuttogratis.it



Od 2007 szczęśliwa zona naszego Bejbiego ;) Kilka zdjęć ze ślubu Felipe . Od 30 Listopada 2009 mama Oficjalnie Najsłodszego Szkraba F1 Felipinio Bassi Massy. Popatrzcie, jak można go nie kochać ;) Felipinio Massa


3.Hanna Prater

m.onet.pl
Pochodzi z  Baden-Württemberg. Ponoć zaczęła spotykać się z Sebastianem już w szkole. Mieszka z mistrzem 2010 i 2011 w domu w Szwajcarii. Jakos nigdy szczególnie nie pociągało jej bieganie za bolidami po padoku. Skromna ładna i jeżeli wierzyć niemieckiej prasie bardzo miła dziewczyna. Czegóż chcieć więcej? <Jessy ucz się...>

4. Edyta Witas

14.se.smcloud.net

O związku Edyty i Roberta dziennikarze napisali już tyle plotek... to się zaręczali, to rozstawali, na rzecz kariery Roberta. Ja ograniczę się do podania twardego faktu. Robert i Edyta poznali się w szpitalu, gdzie nasz Bobby dzielił salę z bratem panny Witas. I tak od słowa do słowa skończyło się romantycznym happy endem :) 

5. Anne Neal

google.com
Urocza babcia dziewczyna Marka Webbera. Pani Neal ma 49 lat co po wnikliwych obliczeniach daje nam 13 letnią różnicę wieku między nią a Aussiegrit. Mark i Anne mieszkają razem z Lukiem, dwudziestoletnim synem Anne, w Anglii. W jednym z wywiadów Anne stwierdziła, że Luke i Mark dorastali razem jak bracia. albo Baba w bolidzie nie załapała przenośni, albo coś tu jest nie tak....?


6.  Nicole Scheriznger

google.com

Z zawodu piosenkarka. aktywnie łączy śpiew z byciem z /niebyciem/kochaniem/niekochaniem/ cierpieniem/skakaniem z radości czyli pierwszą telenowelą F1 Lewisem Hamiltonem. Co więcej można powiedzieć? Tajemnicze są relacje panny Scherzinger z papą Hamiltonem. Ciekawe czy Hamilton senior zasłużyłby sobie na tytuł teścia roku ;)

7. Corinna Schumacher 

images.planetf1.com

 Corinna i Szumi pobrali się w latach 90, mają dwójkę dzieci- Micka i córeczkę Gin-Marię. Tutaj możecie zobaczyć jak para wyglądała w tym wyjątkowym dniu ;) Szumi wedding day

8. Vivian Sibold

www.fhm.com
Piękna towarzyszka życia Nico Rosberga. Studiowała projektowanie wnętrz, jednak złośliwi twierdzą, że jej główne zajęcie to bywanie z Nico na salonach. No cóż... może w przyszłości zaprojektuje pokoik dziecięcy dla małej Księżniczki ;)

9. Greta Farias

i51.tinypic.com
Co tam Jessy, co tam Nicole. Dla Baby w bolidzie to właśnie Greta jest najpiękniejszą dziewczyną Formuły 1. Plus po wyguglowaniu sobie paru zdjęć i informacji o niej wydaje się być Babie naprawdę miła. Kolejną zaletą jest to, że nie szlaja się wszędzie z Perezem. Tutaj znajdziecie więcej zdjęć uroczej Grety. Enjoy ;) f1ladies

10. Raquel Del Rosario

www.vidasdefamosos.com

Here comes the queen. Tak, znam znaczenie słowa ROZWÓD. Wiem, że Fernando ponoć znalazł pocieszenie w ramionach Xseni Ciucmiechowej, Czumczijawiewej, Chumiechowej..... no właśnie tej oto Xenii ... Ale nie napisać ANI SŁOWA o Raquel... to byłaby zbrodnia. Piękna kobieta z wielką klasą. Nawet w trakcie rozwodu potrafi prosić, żeby nie wieszano na Nando psów. Zawsze miła, uśmiechnięta, wspierająca. Baba w bolidzie naprawdę ją lubi. Ba... byłabym zachwycona możliwością poznania pani Del Rosario. Trzeba jeszcze dodać, że jest całkiem utalentowaną piosenkarką :)



niedziela, 25 marca 2012

Czeko Sepang...

Wbrew pozorom moi drodzy tytuł nie ma służyć nam do nauki malajskiego. Jak sprawnie doniósł Andrzej B- nasz nadworny komentator, Czeko to ksywka Sergio Pereza, młodego, 22 letniego kierowcy, który na torze Sepang stanął na drugim schodku podium.

images.planetf1.com
Dlaczego Baba w bolidzie pisze o nim jako pierwszym? Teoretycznie powinnam bowiem zacząć od Fernando Alonso, który nieustannie narzeka na swój bolid... Alonso o bolidzie Ferrari a mimo to właśnie on zwyciężył na torze Sepang.

www.thejakartapost.com


Fernando, mimo niezbyt dopracowanego bolidu jest starym wyjadaczem, z którym tak naprawdę trudno się równać. A mimo to Sergio się udało. Śmiem nawet stwierdzić, że mieć 22 lata, jeździć w taką pogodę w bolidzie Saubera i być drugim to oznacza być klasy Alonso. To oznacza w przyszłości się rozwijać. Baba będzie obserwować postępy Czeko. Jest jeszcze jeden młody kierowca, który może nie jeździ w najlepszym teamie, ale ma wolę walki i odrobinkę talentu. Mowa tu o Romainie Grosjanie. Niestety w Australii kierowca Lotusa nie ukończył wyścigu, tak samo jak w Malezji... jednak coś w jego jeździe każe mi trzymać za niego kciuki. 


regiomoto.pl

My tu gadu, gadu, a Baba zapomni wspomnieć, o jak to mawia klasyk, oczywistej oczywistości. Reżyserem dzisiejszego spektaklu na torze w Malezji definitywnie była pogoda.  Deszcz kazał przerwać wyścig po 7 okrążeniach. Jenson stwierdził, że na torze jest jezioro i on by się chętnie poszedł wykapać...więc poszedł i skończył wyścig na 14 pozycji. Button się śmieje ;)

newsimg.bbc.co.uk
Teraz porcja Babowych żalów ;( Porcja płaczu i zgrzytania zębów...

 

 O wielki Red Bullu... DLACZEGO? Mistrzu Sebastianie....   

What the Fuck Is Going On?
I nie zrzucaj mi tu wszystkiego na Hinduskiego kierowcę, bo to nie ładnie. Ja rozumiem, że jesteś zły...

                               
 Ale bierz przykład ze swojego kolegi z teamu. Mark zawsze życzliwy, rzuci komplementem.
 Czapki z głów przed Fernando [Alonso] i [Sergio] Perezem, podjęli kilka dobrych decyzji. Kiedy ryzykujesz i rzucasz kośćmi, mogą wypaść dwie szóstki – tak jak im to się dzisiaj przydarzyło.
Żeby zachować tradycję wyścigowych podsumowań przedstawiam Wam tabelę.

GP Malezji  na torze Sepang.

Kwalifikacje:
(wyniki kwalifikacji będę podawać do 5 miejsca)

1. Hamilton McLaren
2.Button  McLaren
3. Schumacher Mercedes
4. Webber Red Bull
5. Kimi Raikkonen Lotus

Wyscig:
(pierwsza, punktowana 10)

1.  Alonso Ferrari 25 punktów
2. Perez Sauber 18 punktów
3. Hamilton McLaren 15 punktów
4. Webber Red Bull 12 punktów
5. Raikkonen Lotus 10 punktów
6. Senna Williams 8 punktów
7. Diresta Force India 6 punktów
8. Vergne STR-Ferrari 4 punkty
9. Hulkenberg Force India Mercedes 2 punkty
10. Schumacher Mercedes  1 punkt

Klasyfikacja generalna: 

1. Fernando Alonso
Ferrari  35 punktów
2. Lewis Hamilton
McLaren-Mercedes  30 punktów
3. Jenson Button
McLaren-Mercedes   25 punktów
4. Mark Webber
Red Bull Racing  24 punktów
5. Sergio Perez
Sauber-Ferrari 22 punktów
6. Sebastian Vettel
Red Bull Racing 18 punktów
7. Kimi Räikkönen
Lotus-Renault 16 punktów
8. Bruno Senna
Williams-Renault  8 punktów
9. Kamui Kobayashi
Sauber-Ferrari  8 punktów
10. Paul di Resta
Force India 7 punktów
11. Jean-Eric Vergne
STR-Ferrari  4 punkty
12. Daniel Ricciardo
STR-Ferrari  2 punkty
13. Nico Hulkenberg
Force India                2 punkty
14. Michael Schumacher   Mercedes  1 punkt
A na deserek odrobinka Webbo i Kimasa :)



  Widzimy się w Chinach :*


niedziela, 18 marca 2012

Zmarł Chaleo Yoovidhya.

asiancorrespondent.com

Wczoraj w Bangkoku zmarł współwłaściciel Red Bulla i Toro Rosso. Ten sympatyczny staruszek, którego majątek wyceniano na 5 miliardów dolarów, stworzył recepturę napoju Krating Daeng (czerwony byk po tajsku). Potem była "tylko" szata graficzna, puszki, promocja i dwa cudowne teamy F1. Chaleo dziękujemy Ci :)

Zabierzcie McLarena!

Zabierzcie, chociaż lubię ciasto. I Jensona...


(Lewisa H troszkę mniej, no ale...). Pierwszy wyscig sezonu 2012 za nami. Emocje były, a jakże. Andrzej był... te zabawne i troszkę mniej zabawne komentarze też były. Ba... była nawet cięta riposta Maurycego : Andrzej mam nadzieje, że twoja ulubiona Nicole pomoże Lewisowi Hamiltonowi... (panie Kochański punkt dla pana). Dywagacje na temat odejscia Jaime Algersuariego z Toro Rosso zaliczone. Co jeszcze, zastanówmy się. Ah tak. Obowiązkowy element wystroju padoku też się zameldował, chociaż Jessy została pokazana (ku rozpaczy pana Andrzeja) dopiero na sam koniec.

The Associated Press
Jak się nie trudno domysleć zdjęcie przedstawia Jessy po wygranej Buttona
w Australii.

Baba bije się w piers. Czy ja cos kiedykolwiek pisałam o Lotusie jako czarnym koniu? Niee... I bardzo dobrze. Romain wypadł z wyscigu już na pierwszych okrążeniach. Kimas był 7. Zastanawia mnie to, że Kimas, którego nie darzę sympatią (tak, wiem, ze się powtarzam) trafił akurat na siódmą pozycję. Pragnę nadmienić, że siódemka to ulubiona, szczęsliwa cyferka baby. No panie Raikkonen... czyżby początek owocnego, formułowego romansu ;)?


google.com

 Co do reszty. WEBBO! JAK, DLACZEGO I PO CO? Każdy się uczy drogi Webbo... Jenson wsiadł do bolidu lepszy niż w poprzednim sezonie (no i wygrał)... nawet Hamilton się czegos dowiedział ( w konsekwencji był 3). A Webber co? Jak startować nie potrafił, tak nie potrafi dalej :( Ale 4 miejsce to dobre miejsce... (tak sobie wmawiam od rana...). Mistrz z zeszłego sezonu był 2. Bardzo dobrze. Mam wrażenie, że w tym sezonie będzie walka. Vettel i Button będą się sobie ostro dawać we znaki. W zeszłym sezonie zbyt szybko dowiedzielismy się, kto zwycięży. Teraz Baba ma nadzieję na większą adrenalinę.
Żeby nie zajmować się zbytnim wodolejstwem proszę bardzo oto tabela :)

GP Australii na torze w Melbourne.

Kwalifikacje:
(wyniki kwalifikacji będę podawać do 5 miejsca)

1. Hamilton McLaren
2.Button  McLaren
3. Grosjean Lotus
4. Schumacher Mercedes
5. Webber Red Bull

Wyscig:
(pierwsza, punktowana 10)

1.Button McLaren 25 punktów
2. Vettel Red Bull 18 punktów
3. Hamilton McLaren 15 punktów
4. Webber Red Bull 12 punktów
5.Alonso Ferrari 10 punktów
6. Kobayashi Sauber- Ferrari 8 punktów
7. Raikkonen Lotus 6 punktów
8. Perez Sauber-Ferrari 4 punkty
9. Ricciardo STR-Ferrari 2 punkty
10. Di-Resta Force India Mercedes 1 punkt

Na deser panowie na podium :)


Buttoni kawałek Vettela ;)  www.mirror.co.uk


sobota, 17 marca 2012

Juz jutro!

TOR MELBOURNE www.f1ultra.pl

Australia! Australia! Baba w bolidzie skacze, tańczy, śpiewa... Już jutro na torze w Melbourne inauguracja sezonu 2012 :) Baba jest ciekawa jak poradzi sobie Kimi Raikkonen. Nie ukrywa też Baba, że za Kimasem nie przepada i jakoś nie cieszy jej szczególnie jego powrót w barwach Lotusa. Ale jednak ta doza zaciekawienia pozostaje.... Iceman na torze.... co to będzie? Przy okazji pozwolę sobie napomknąć, że czas australijski to mordęga... 7 rano to ZUA godzina! Jednak nie mogę przecież przegapić pierwszego wyścigu, bez względu na to, jakim bym nie była śpiochem ;) Przez tą całą wyścigowa ekstazę zapomniałabym dodać, że całkowicie zaskoczyło mnie 3 miejsce Romaina Grosjana w kwalifikacjach. Lotus może okazać się czarnym koniem tego sezonu, chociaż prywatnie ciężko mi w to uwierzyć...

img.interia.pl

sobota, 10 marca 2012

Dzien męzczyny.

Baba musi przyznać, że słyszała o Dniu Chłopaka ale, żeby Dzień Mężczyzny? No cóż baba nie słyszała, ale składa serdeczne życzenia. Już w którejś z poprzednich notek obiecałam, że będzie merytorycznie. No cóż oto jest :) Dzień Mężczyzny to chyba najlepsza okazja, żeby napisać o stylach, którymi nasi uroczy panowie z F1 jeżdżą.

1. Jenson Button. Na drugie imię mu precyzja. Delikatna precyzja. Taki cichociemny jak zwykła mawiać moja przyjaciółka. Niby jedzie gdzieś w "ogonku" a tu nagle bum i jest drugi. Nie jeździ agresywnie, a co za tym idzie oszczędza opony. Na torze zrównoważony, gładko wchodzi w zakręty i nie powoduje kolizji ( w przeciwieństwie do swojego kolegi z teamu...). Absolutny numer jeden baby.

2. Fernando Alonso.  Zdecydowanie bardziej agresywny niż Button. Jeździ z dojazdu, a w zakręty dosłownie wpada. Kto by pomyślał, że będzie prawie tak samo dobry, jak Pan Precyzyjny.

3. Michael Schumacher. Mistrz jazdy po mokrym torze. Grawitacja dla niego nie istnieje, po torze bardziej się ślizga niż jeździ. Chociaż, co ja się będę wypowiadać... Michael to już legenda.

Ci zacni panowie są moimi zdecydowanymi faworytami, jeżeli o styl jazdy idzie :)

czwartek, 8 marca 2012

Baby dla bab :)

Dziś Dzień Kobiet :) Kochane kobiety pochwalcie się co dostałyście od swoich mężczyzn? Ja niestety nie dostałam takiego prezentu jak chciałam. Podejrzewam jednak, że mimo szczerych chęci ciężko byłby go zdobyć... plus ile papieru i wstążki zeszłoby na opakowanie tych dwóch...hymmm.... prezentów....

bigazeta.pl
 Ale dzisiaj nie o tym, co baba w bolidzie chciałaby dostać. Dzisiaj będzie stricte o babie, a raczej babach w bolidzie. Mówi się, że kobiety to słaba płeć, a na padoku żadna się nie pojawia. A raczej nie pojawiała. Otóż w historii F1 są dwie baby, które zasiadły za kierownicami bolidu.

pressdog.com


Ta piękna pani to Katherine Legge. Zapamiętajcie to imię. Legge była pierwszą kobietą w F1. W 2005 roku testowała bolid Minardi (włoski team przekształcony w Torro Rosso). 7 marca team Marussia zatrudnił Marie de Villota jako swojego kierowce testowego. Dzięki temu zamiast Rihanny, Jessybondgirl i innych ciekawych kobiet baby będą mogły wreszcie oglądać babę w kombinezonie ;) Marii gratuluję, chociaż przyznam, ze baaaaaaardzo zazdroszczę ;)

rt.com


środa, 7 marca 2012

Wywiad?

Miało być merytorycznie i mało babsko. Miało być prawie fachowo. A co mamy? Mamy wywiad. I to ze znakiem zapytania. Bo gdzie znaleźć na uczelni osobę (pracownika dodajmy) zainteresowanego F1? Wykładowcy byli chętni do rozmów o polityce, analizie, filmach... O Algersuarim, nowych oponach, czy ewentualnym powstaniu toru F1 w Polsce niestety nie. Z pomocą przyszła Pani Sprzątaczka. Zaczepiłam Ją na korytarzu, gdy prowadziła wózek z mopem i wiadrami. Na mnie spłynęło olśnienie! Wózek=bolid! Fartuch=kombinezon! Korytarz Civitasa... prawie jak Monza! Hurra jesteśmy w domu! Pani Sprzątaczka okazała się chętna do rozmowy. I tak powstała epopeja narodowo-formułowa :D

images01.olx.pl


BwB. Ogląda Pani F1?
PS. Ja nie. Ale mąż i syn tak. 
BwB. A czemu Pani nie dołączy? 
PS. Bo to mało kobiecy sport do oglądania.I nudny. Jeżdżą w kółko...
BwB. Wcale nie jeżdżą w kółko... Ale dobrze... komu mąż i syn kibicują? 
PS. Jak komu? Robertowi Kubicy.
BwB. W ostatnim sezonie Robert nie jeździł niestety.
PS. No nie. Wypadek miał. 
BwB. Miał. Ale z tego, co wiem ma się coraz lepiej. Skoro nie Robertowi to komu?
PS. Nie oglądają jak Kubicy nie ma.
BwB. Eeee.... aha... no... dobra. Dziękuję i miłego dnia. 


Baba w bolidzie miała przeprowadzić wywiad, a skończyło się na strasznej prawdzie. Polacy nie oglądają sportów, gdzie nie grają, jeżdżą, skaczą, czy cokolwiekują Polacy... WHY POLAND WHY?!
Ja jednak serdecznie polecam wyścigi. Oczywiście smutno gdy Bobbiego nie ma, ale jest Mark, Witek, Baby jest. Ciekawie też jest. Andrzej Borowczyk umila nam relacje swoimi komentarzami, wypadki się dzieją, na tor wpadają WAGS. Czasem nawet jakaś gwiazda się przypałęta. Jest co oglądać. A adrenalina? NIEOPISANA ;) Widzimy się przed telewizorami na GP Australii 18 marca. A do tego czasu Baba w bolidzie zamierza Wam serwować mniej lub bardziej ciekawe padokowe notki :*

PS. Co do Roberta K mamy dowód, że żyje i ma się całkiem dobrze mimo
  1. wypadku Sport onet Wypadek Kubicy
  2. złamania nogi TVN24.pl Robert Kubica złamał nogę.
  3. i innych nieszczęść.

http://serwis.lotto.pl Mikołaj Sokół

sobota, 3 marca 2012

Od Webbera do Senny.

Pewnego razy, za siedmioma bolidami, za siedmioma padokami baba w bolidzie rozmawiała z kolegą przed zajęciami. Wyjawiła mu wtedy, że jej niecodzienną, jak na babę, pasją są wyścigi formuły jeden. Kolega bardzo zdziwiony spytał, który formułowiec podoba mi się najbardziej. Chociaż muszę przyznać, że z góry założył iż będzie to Fernando Alonso. Argumentował to tym, że cytując" Babeczki szaleją zazwyczaj za Alonso". Otóż nie. Tzn babeczki może i, ale baby nie. Przedstawiam Wam listę "Misterów F1". Wybierała baba po konsultacjach z pewnym uroczym stworzeniem zwanym także MADELONEM. (Którego z tego miejsca serdecznie pozdrawiamy :* ). Znajdą się tu formułowcy, którzy jeżdżą i jeździli w F1. A więc. 

1. Mark Webber. (Red Bull Racing)

inteyourego.tumblr.com
2. Nico Rosberg (Mercedes)

bigazeta.pl























3. Jaime Algersuari (niestety w sezonie 2012 pożegnał się z F1. Wcześniej Toro Rosso)

deria.cat























4. Jenson Button (McLaren)

http://t2.gstatic.com/



5. Bruno Senna (Williams)

www.autoevolution.com























Tak oto układa się moja "urodowa wielka piątka". Żeby następnym razem było bardziej merytorycznie kolejna notka będzie o ulubionych kierowcach jeżeli chodzi o styl jazdy. A może lepiej napisać "kierowcy, których styl jazdy najbardziej mi imponuje..."?

Za co kochamy Witka Pietrova?

http://extremelada.blogspot.com/2011/01/vitaly-petrov.html
Chociaż informacja o tym, że Witalij Pietrov będzie jeździł w Caterhamie pojawiła się już kilka dni temu, to zainspirowała mnie do napisania kolejnej notki. Dzisiaj będzie o tym dlaczego kochamy Witka P. A przynajmniej dlaczego ja go uwielbiam. Dla wszystkich, którzy nie wiedzą kim jest Witek troszkę informacji biograficznych. Urodzony 8 grudnia 1984 w Wyborgu (Rosja). W 1998 zaczął swoją karierę od startów w rajdach i wyścigów na lodzie. W F1 od 2010 roku. Jego menadżerką jest Oksana Kosaczenko.

 1. Witlalij Pietrov karmi drzewno- leśny asortyment.

http://bi.kotek.pl/bloxlite/f640x640/00/78/556203c719.jpg

 Chciało by się powiedzieć, że nic więcej nie trzeba dodawać do zdjęcia. Ale z racji, że ja zawsze gadam za    dużo, powiem Wam, co jest takiego w tym zdjęciu. Otóż oprócz tego, że chciałabym być wiewiórką to od zawsze wielcy faceci i małe zwierzątka wydawali mi się uroczy. Trzeba w tym miejscu wspomnieć, że Witek ma 185 wzrostu i jest dosyć słusznie zbudowany ;)

2. Witalij Pietrov wszędzie wygląda dobrze.

bigazeta.pl

Nawet, a już szczególnie na wakacjach. A najszczególniej, kiedy robi pozy na uśmiechniętego McGyvera, albo innego Stallone'a.  Do tego ta kraciasta koszula. Ehhhh....

3. Witalij Pietrov promuje Rosję.

bigazeta.pl

I to jak uroczo promuje. Matrioszka i to słodkie, prawie egzystencjalne zagubienie w oczach. Tak Witku, być, a nie nie być. Matrioszka prawdę ci powie.

4. Witalij Pietrov i jego "Fuck off I don't want to".

Ten filmik pokazuje, że to nie gaz czy co tam jeszcze chcą wielcy tego świata jest dobrem narodowym Rosji. Wbrew pozorom nie jest to także Sasza Domogarow ;) Witek ze swoją rozbrajającą odpowiedzią na pytania powinien zostać zabytkiem chronionym . Ot co :) 

5. Witalij Pietrov i zdjęcie z cyklu "Jeżeli rozczuliła cię wiewiórka to teraz płacz".
bigazeta.pl
Facet i dziecko. Tak, wiem. jestem nienormalna, nie Wy pierwsi mi to mówicie. Ale no.. ten... ta absolutnie słooodka mina kierowcy F1 i dziewczynka w ciukiejkowym ziuziu... Genialne !!! ;) 

6. Witalij Pietrov - facet jak z bajki.
Auta 2 dubbingowały takie gwiazdy F1 jak Fernando Alonso, Sebastian Vettel czy Wielki Szu. Ale moim zdaniem uroczy akcent Pietrova miażdży najbardziej. Z resztą posłuchajcie sami. Szkoda tylko, że nasz szacowny Bobby, nie zdecydował się na podłożenie głosu pod rezolutne autko.

7. Witalij Pietrov- nasz promyk słońca na szarym niebie. 

bigazeta.pl
Wicia zawsze jawił mi się jako odrobinkę nieporadny (nie, nie to, że trzeba mu przypominać, aby zjadł śniadanie to jakieś plotki! BZDURY wyssane z palca!) przywiązany do tradycji Rosjanin, którego marzeniem było poznać Brada Pitta. (SERIOUSLY?!). Dzisiaj z czystym sumieniem mogę napisać: drogi Witaliju oto apel do Ciebie: nie musisz już marzyć o poznaniu Brada. Jesteś od niego 1000 razy seksowniejszy. No chyba, że chcesz poderwać Angie to mogę Ci podać telefon ;)

8. Witalij Pietrov jako uroczy kolarz-cyklista.

bigazeta.pl

Lance Armstrong może sobie być jednym z najlepszych kolarzy. Ale czy usmiecha się tak rozbrajająco? No właśnie... a Witek tak ;)


9. Witalij Pietrov i "I'm Russian not just for money!"



Wicia jest Rosjaninem nie tylko dla pieniędzy. Liczą się jeszcze niedźwiedzie, błogosławieństwa od popa, czy uścisk dłoni Putina ( o tym może kiedy indziej). Nasz kochany Pietrov jest w formule, żeby walczyć. A co myśleliście? Że niby po co??? Żeby cieszyć babę w bolidzie tym jak karmi wiewiórki? O nie.... on tam jest, żeby nie dać się wyprzedzić Fernando Alonso. Co tam, że Nando stracił szansę na wygraną. Witek jest "taf inaf" i tyle.

10. Witalij Pietrov jest nie tylko twardy, ale i rodzinny.


Mamy tatę, mamę, stół rodzinny i czarodzieja. Czegóż chcieć więcej?

Drodzy fani F1... podałam Wam 10 zupełnie subiektywnych powodów dlaczego kocham Witolda P. Ale przyznajcie sami... patrząc w te oczy odzwierciedlające odwieczny smutek rosyjskiej duszy... jak go nie kochać ;)?