środa, 31 października 2012

Wiesci z padoku i okolic ;)

Tydzień między GP Indii, a wyścigiem w Abu Dhabi obfituje w newsy.  

Po pierwsze- Kimi Raikkonen potwierdził podpisanie kontraktu z Lotusem na kolejny sezon. W sumie ta wiadomość była do przewidzenia, ale każdy pretekst jest dobry do wyprodukowania fajnego filmiku z uśmiechniętym Kimasem. Produkcję Baba poleca szczególnie panom komentatorom z Polsatu ;) 





Skład Toro Rosso na kolejny sezon pozostaje niezmieniony. Nadal będziemy mogli podziwiać Jeana Erica Vergne'a (JE gościł ostatnio w Polsce) i Daniela Ricciardo na torze. 


i.wp.pl


Nico Hulkenberg- obecnie kierowca Sahara Force India- przejmuje pałeczkę po Sergio Perezie. Młody Niemiec w sezonie 2013 będzie  Ścigał się dla Saubera. Jak mówi sam zainteresowany to dla niego wielkie wyzwanie. Z kilku powodów. Między innymi dlatego, że Sauber to bardzo konkurencyjny zespół z ogromnym potencjałem rozwojowym, który wykorzystało już kilku młodych kierowców.  Jednak na dzień dzisiejszy- dodaje Hulkenberg- skupia się całkowicie na startach dla Sahara. 

static.zigwheels.com


 Nie milkną spekulacje na temat powrotu Roberta Kubicy do Formuły. Kolejny wywiad na ten temat, tym razem z Romanem Popkiewiczem (Autosport) i Cezarym Gutowskim (Przegląd Sportowy) możecie przeczytać tutaj.

Nadal nie wiadomo, co z powrotem Hiszpana- Jaime Alguersuariego do wyścigów. Były zawodnik Toro Rosso zapowiadał, że powróci w jednym z trzech zespołów, które opisywał jako "punktujące teamy z połowy stawki". Czas płynie, a o Jaimem nikt z F1 oficjalnie nie wspomina. 
 Możliwe, że po transferze Hulkenberga do Saubera dwudziestodwulatek zajmie jego miejsce. Jednak nie tylko jego kandydatura brana jest pod uwagę. O miejsce starają się także Sebastien Buemi 
idriver.files.wordpress.com
i Adrian Sutil. 

/i.telegraph.co.uk


GP w New Jersey w przyszłorocznym kalendarzu F1 może zostać zastąpione przez GP Francji.  Powodem jest kłopot z dzierżawą terenów pod trybuny. Oficjalnie informacja ta nie została potwierdzona, a kalendarz nadal zawiera GP New Jersey z adnotacją "do potwierdzenia". Rewelacji na temat inauguracji toru nie komentują, ani Ecclestone, ani zarządcy toru w USA. 

wtorek, 30 października 2012

Pan Andrzej, Bernie i Indie :)



Zauważyliście moi drodzy, że pan Andrzej jakiś taki ostatnio wszechwiedzący się zrobił? Najpierw wspomniał o meetingach Charliego i kierowców, gdzie Whiting przekazuje naszym panom informacje. Oczywiście są to informacje tajne i nikt nie wie, co jest ich treścią. Po czym pan Andrzej przekazuje nam wieści, jakoby teraz miała to być informacja o przekraczaniu linii wjazdu do alei serwisowej. No tak. Jeżeli nikt nie wie, o czym panowie rozmawiają za kulisami, to na pewno wie o tym pan Andrzej. Logiczne :D Wielką niespodzianką zaserwowaną dzisiaj widzom przez pana Andrzeja była odmiana nazwiska Groszka. Z zasady przecież, a już na pewno dla pana Andrzeja, nazwisko Grosjean się nie odmienia.  

25.media.tumblr.com

 W przeciwieństwie do Borowczyka,  Maurycy Kochański uderzał dziś w ton chłopięco zabawny. Wypowiedź pana Kochańskiego dotycząca ewentualnego pojawienia się safety cara po awarii hamulców w bolidzie Pedro De la Rosy (bolid Pedra wylądował na poboczu) zakrawała o rozemocjonowanego nastolatka. Chociaż entuzjazm obu panów po tym, jak rozszyfrowali rozmowę Alonso i jego inżyniera, która odbyła się po włosku-  także był bezcenny.  Tylko w sumie? Czy to źle? Baba też czasem zachowuje się jak dziecko oglądając GP. Taka chyba natura kibica, a komentator też człowiek ;)

My tu gadu, gadu, a walka o tytuł mistrza nadal otwarta. Mimo, że Sebastian Vettel powiększył swoją przewagę nad Fernando Alonso już do 13 punktów, to Hiszpan pokazał, że nie da sobie w kasze dmuchać. Startował z 5 pola, a wyścig skończył na 2 schodku podium. Zrobił to niestety kosztem Marka Webbera, który jak zawsze miał problemy z przysłowiowym czymś.  Tym razem był to system KERS, który odmówił posłuszeństwa, co dało Alo szansę na wyprzedzenie Red Bulla, którego gonił już od kilkunastu okrążeń. Wyczyn Alonso próbował powtórzyć Lewis „Nikt w teamie mnie nie kocha” Hamilton (więcej o tragedii Lewisa przeczytacie  tu ), ale Lewis popełnił błąd, co umożliwiło Webbo wyglądanie tak:

fbcdn-sphotos-b-a.akamaihd.net
Baba pomyslała, że Alo chyba powinien był zwrócić Webbo uwagę, że jego fryzurka wygląda jak stóg siana po burzy (seksowny stóg siana po burzy), ale hym... czy to Wam czegos nie przypomina? 

Twitter Alonso

Uroczo, prawda ;) Ze  zdjęciem Webba i Alo wiąże się jeszcze jeden wniosek, którego nie wysunęła Baba. A przynajmniej nie bezpośrednio ona, a jej szanowny rodziciel, który nic, a nic nie zna się bromancach, formułowych sympatiach i tych innych bzdurach, które Babę żywo interesują. A mianowicie cytując "Patrz Webbo i Alonso tak sobie gadają, a Vettela olewają." True story dad. Widać albo Weblonso jest sprawą oczywistą, albo Seb jest po prostu? Hym? Nie miły? Nie lubiany? Nie zauważany? No w każdym razie cos w tym stylu.  


i.wp.pl
Sebastian wiele razy wspominał, że w tym sporcie nie można mieć przyjaciół, przyjaciół największą rozkoszą dla niego jest pokonać zespołowego partnera. Ktokolwiek się dziwi, że Webbo i Alo w takim wypadku woleli swoje własne towarzystwo? 


nimg.sulekha.com

Koniec plotek Baby drodzy czytelnicy  oto tabela. 

GP Indii Buddh International Circuit

Kwalifikacje: 


1
Sebastian Vettel
Red Bull Racing-Renault
2
Mark Webber
Red Bull Racing-Renault
3
Lewis Hamilton
McLaren-Mercedes
4
Jenson Button
McLaren-Mercedes
5
Fernando Alonso
Ferrari

Wyscig: 

1.
Sebastian Vettel
Red Bull Racing-Renault
25
2.
Fernando Alonso
Ferrari
18
3
Mark Webber
Red Bull Racing-Renault
15
4
Lewis Hamilton
McLaren-Mercedes
12
5.
Jenson Button
McLaren-Mercedes
10
6.
Felipe Massa
Ferrari
8
7
Kimi Räikkönen
Lotus-Renault
6
8.
Nico Hulkenberg
Force India-Mercedes
4
9.
Romain Grosjean
Lotus-Renault
2
10.
Bruno Senna
Williams-Renault
1



Klasyfikacja generalna:

  
1.
Sebastian Vettel
Red Bull Racing-Renault
240
2.
Fernando Alonso
Ferrari
227
3.
Kimi Räikkönen
Lotus-Renault
173
4.
Mark Webber
Red Bull Racing-Renault
167
5.
Lewis Hamilton
McLaren-Mercedes
165
6.
Jenson Button
McLaren-Mercedes
141
7.
Nico Rosberg
Mercedes
93
8
Romain Grosjean
Lotus-Renault
90
9
Felipe Massa
Ferrari
89
10.
Sergio Perez
Sauber-Ferrari
66
11.
Kamui Kobayashi
Sauber-Ferrari
50
12.
Nico Hulkenberg
Force India-Mercedes
49
13.
Paul di Resta
Force India-Mercedes
44
14.
Michael Schumacher
Mercedes
43
15
Pastor Maldonado
Williams-Renault
33
16.
Bruno Senna
Williams-Renault
26
17.
Jean-Eric Vergne
STR-Ferrari
12
18.
Daniel Ricciardo
STR-Ferrari
9



A tak nawiasem- ojciec F1 Bernie Ecclestone kończył w niedziele 82 lata. Ecclestone urodził się  w Ipswith- stolicy angielskiego hrabstwa  Suffolk. Baba dołącza się do życzeń pana Andrzeja :) 

www.youngmanblog.com

Przesunięcie czasowe w publikacji notki sprawia, że dzis zamienia się we wtorek. Baby błąd ;)




sobota, 27 października 2012

Ofensywa Red Bulla

Pytanie końcówki sezonu. Czy ktokolwiek powstrzyma Sebastiana Vettela przed sięgnięciem po mistrzowski tytuł? Na Buddh International Circut na to się nie zanosi. Alonso... weź się do kupy, co ?

www.bta.bg

wtorek, 23 października 2012

Reanimacja

photos.gpupdate.net
 Uwaga, uwaga Babie potrzebny lekarz! W związku ze skaczącym poziomem ciśnienia Baba w bolidzie będzie się musiała streszczać z tą notką w oczekiwaniu na ambulans. Tylko no właśnie. Dzisiaj już lekarze nie jeżdżą ambulansami.  Teraz mają o wiele szybsze i ciekawsze środki transportu. W sumie, jakby na to spojrzeć w szerszej perspektywie to z takim pojazdem i z takim lekarzem Baba ma dużo wyższe szanse... na zawał serca ;) 
i.imgur.com
cdn-6.motorsport.com
Patrick Dempsey poprowadził w ten weekend bolid Lotusa. Miał ku temu sposobność podczas ceremonii otwarcia toru w Austin. Podziwiać wyczyny Dempseya mieli okazję sponsorzy, lokalne vipy i oczywiście team Lotus na czele z panem, którego wszyscy wielbiciele F1 powinni znać :) Tak, tak dobrze widzicie. to Jerome D'Ambrosio.
cdn-8.motorsport.com
Swoją obecnością chrzciny toru uświetnił także najbardziej utytułowany kierowca amerykański- Mario Andrettim.

http://www.motorsport.com
Sam Andretti stwierdził, że tor to wszystko, czego oczekiwał i wiele więcej. No cóż, Babie nie pozostaje nic innego jak czekać na GP :)

niedziela, 21 października 2012

Legendy na kartach ksiazki

www.sendsport.pl

Emil Cioran powiedział kiedyś, że książka powinna w duszy czytelnika wywoływać obrażenia. Książka, którą ostatnio Baba w bolidzie znalazła na swoim łóżku, mogłaby wywołać obrażenia. To znaczy technicznie rzecz biorąc mogłaby, ale tylko pod warunkiem, że wyjechałby z niej bolid i Babę potrącił. Co praktycznie mogłoby się stać, gdyby za kierownicą siedział Groszek. Baba zgadza się na taki rozwój sytuacji, ale tylko pod warunkiem, że obrażenia doznane na duszy Groszek zaraz by uleczył. Forma leczenia- dowolna ;) 

Wracając do pozycji, którą Babę obdarowano- była to Legendy Formuły 1 autorstwa Philipa Rabyego. Za jedyne 12.99, dostępne w czerwonych sklepach w czarne groszki. Legendy Formuły 1 to zbiór największych nazwisk, jakie miały zaszczyt uczestniczyć w GP na przestrzeni lat. I tak mamy tych legendarnych, jak Senna, obaj panowie Hill, Niki Lauda czy Mikka Hakkinen plus kierowców młodych, ale równie utalentowanych jak na przykład Alonso czy Button. 

www.google.pl
Książka zaczyna się alfabetycznym spisem nazwisk formułowców, których sylwetki przedstawia czytelnikowi Raby. Co prawda są to zazwyczaj krótkie, czterostronicowe rozdzialiki, ale ich budowa jest dosyć ciekawa. Rozdział rozpoczyna strona zadrukowana zdjęciem kierowcy z metryczką zawierającą podstawowe informacje. Do tego Raby raczy nas rubryczką pod tytułem Czy wiesz, że? Baba dowiedziała się z niej między innymi, komu Lewis Hamilton zawdzięcza swoje imię, co po fińsku znaczy ksywka Miki Hakkinena, który z mistrzów F1 grywał z Ex Beatlesem. Dzięki tej książce Baba w bolidzie rozwiązała zapomnianą zagadkę z dzieciństwa. Zawsze bowiem zastanawiała się, kim jest tajemniczy kierowca sportretowany w teledysku Supreme Robbiego Williamsa. Z racji tego, że była wtedy jeszcze zupełnie nieopierzoną kurką, nie poznała Jackiego Stewarta.


 Wielkim atutem Legend Formuły 1 są duże ilustracje i naprawdę ładne wydanie. W dodatku książka jest gratką dla fanów, których oprócz kariery zawodowej kierowcy interesuje także jego życie prywatne. Co jednak ważne, Raby stosuje odpowiednie proporcje. Przykład? Niektórzy znają Jamesa Hunta jako playboya i kobieciarza, niektórzy tylko jako kierowcę. Raby wspomina o jednym i drugim, większy nacisk kładąc na karierę Hunta.

25.media.tumblr.com

Na rynku jest wiele książek o tematyce F1, jednak czasami Baba ma wrażenie, że trudno się na nie natknąć. Na przykład nigdy nie widziała w księgarni Formuły 1 dla bystrzaków, a głosna biografia ojca królowej sportów motorowych „atakowała” ją swego czasu na każdym kroku. 

/kochamksiazki.pl
Jeżeli więc jest się pasjonatem Formuły Jeden dobrze jest posiadać każdą książkę, która została wydana na ten temat ( Baba wie, że to nierealne, ale zawsze trzeba próbować ;). Tą mniej i bardziej popularną. Baba dopiero zaczyna budować swoją kolekcję formułowych publikacji, ale zdradzi Wam, że zamierza kupić biografię Berniego. Cóż, w końcu Formuła Jeden to on ;) 


środa, 17 października 2012

Kto ma dzisiaj urodziny?

Baba w bolidzie ma dla Was zagadkę :) Kto kończy dzisiaj 33 lata? Baba jest pewna, że wiecie, ale dla spokoju sumienia da Wam kilka podpowiedzi.

Wraz ze swoim menadżerem założył zespół zwany Double R.

farm4.staticflickr.com
Debiutował w Sauberze, ale żeby do tego doszło potrzebne było głosowanie, gdyż nasz solenizant nie miał doświadczenia w seriach poprzedzających F1. W konsekwencji jednak został partnerem Nicka Haidfelda.

www.topnews.in
Jest autorem cytatów takich jak:

Zdecydowałem się na sporty motorowe żebym nie musiał wstawać wcześnie rano.
Na pytanie co sądzi o tym, że Lewis Hamilton stwierdził "Zostanie mistrzem F1 jest lepsze niż seks." Na co nasz solenizant odparł z nieskrępowaną radością "Może nigdy nie uprawiał seksu?"
Kiedy przerywają deszczowy wyścig solenizant wybiera się... na lody ;)

Dodaj napis

 Analogicznie do swojego ulubionego deseru ma ksywkę Iceman. W sumie nic dziwnego. Pochodzi z zimnej Finlandii.


www.msvu.ca

Jest właścicielem tego oto cudeńka na dwóch kółkach.


Kolejne cudeńko, tym razem na 4 łapach ;)


Solenizant jest mężem (wszelkie kontrowersje w tym temacie Baba pozostawia na inną notkę ;) tej oto byłej Miss Skandynawi- Jenni Dahlman.

fr.canoe.ca/archives/hommes

Wiecie już kim jest nasz uroczy solenizant? Tak, macie rację. To Kimi Raikkonen.


Urodzony w Espoo Fin dostarcza fanom F1 wielu wrażeń, nie tylko na torze i za to mu dziękujemy. STO LAT KIMI!

google.pl


niedziela, 14 października 2012

Szlag Babe trafia!

binaryapi.ap.org


Dzisiejszy wyścig to była jakaś pomyłka! Pod względem wszystkiego. Najpierw nasz drogi pan Andrzej i jego wywody o Daszy Kapustinie. Drodzy Baby czytelnicy oto kobieta, od której zależały losy wyścigu. 

sphotos-a.ak.fbcdn.net
Żeby nie było wątpliwosci- kobieta jest po prawej  lewej.
Baba w bolidzie przeprasza bardzo, ale to było śmiechu warte. Nie ma na padoku niczego ciekawszego niż- Baba cytuje druga połówka Fernando Alonso, która według dywagacji pana Borowczyk miała mu przynieść szczęscie w oddaleniu od siebie Vettela w klasyfikacji generalnej? No jeżeli nie, to Baba sugeruje dwa wyjścia. Albo przenieść się do komentowania szachów, albo zmienić komentatora. Baba rozumie, że są osoby, które chcą posłuchać w TV o początkujących modelkach, ale tacy to chyba wybierają FashionTV, nie transmisję wyścigów F1.  

Wracając do tematu Alonso. Baba wiele razy podkreślała, że to świetny kierowca, którego klasą mało kto może się poszczycić, a w dodatku fajny facet (przynajmniej z tego, co jest nam- fanom dane zobaczyć). Tego mu nie zabierzemy. Jednak w dzisiejszym wyścigu szczęście przyniosły mu chyba tylko żałosne polecenia wyścigowe. Baba wszystko rozumie, że F1 to pieniądze, ogromny biznes, ale Rob i Rocky powinni ogarnąć, że to także sport! W sporcie liczy się przede wszystkim rywalizacja i honor zawodnika. Zdaniem Baby team order i to tak chamskie, jak w przypadku Red Bulla i Ferrari powinno być surowo zabronione. Który byłby Felipe Massa, gdyby nie komunikat radiowy brzmiący ni mniej ni więcej tylko „jedziesz za blisko Fernando”… Baba stawia swoją ukochaną koszulkę Ferrari, że Baby byłby przynajmniej na 3, jeżeli nie na 2 miejscu. Taką samą sytuację mamy w przypadku Marka Webbera, którym Vettel „nie powinien się martwić”. Boże, co Baba oglądała? Ustawiany wyścig, czy rywalizację kierowców na światowym poziomie? Czy we wszystko musi się teraz mieszać zimna kalkulacja? Tak… Baba wie. Jest naiwną idealistką, ale co z tego? Ktoś musi. Prawda, że Mark trochę się na takie traktowanie dzisiaj zgodził, bo gdyby tak nie było to nie oglądalibyśmy pięknej gry zespołowej na początku pierwszego okrążenia, kiedy to dwa czerwone byki powstrzymały Lewisa Hamiltona.

Lewis to dzisiaj w ogóle miał problemy. Albo raczej bolid Lewisa miał problemy. Troszkę szkoda. Oczywiście Maurycy i Andrzej już zwietrzyli intrygę. Według nich McLaren nie przejmował się usterkami w samochodzie Hamiltona za karę. Może i, ale jak już Baba w bolidzie wcześniej wspomniała miejsca w F1 to także pieniądze. Za 1 miejsce w klasyfikacji konstruktorów można dostać 30 milionów euro. Co daje 30 milionów euro? Bogate zespoły, takie jak McLaren, Red Bull, Ferrari czy Mercedes nie muszą wybierać- czy łożyć środki na pracę nad tegoroczną maszyną, czy w pewnym momencie przestać i zacząć odkładać na kolejny sezon i budowę nowego bolidu. Teamy z tyłu stawki muszą w pewnym momencie wybierać opcję. I tak tworzy się zamknięty krąg. Biedniejsze stajnie dzieli przepasać od na przykład Red Bulla, który co wyścig przywozi chociażby minimalne ulepszenia. Red Bull jest w stanie pracować nawet nad milimetrową śrubeczką, kiedy Caterham za te pieniądze tworzy nowy szkic bolidu na następny sezon. Czy w takim wypadku McLaren ryzykowałby utratę punktów, żeby odegrać się na Lewisie za „zdradę” z Mercedesem? Wątpliwe. Zwłaszcza, że ich drugi kierowca- Jenson Button odpadł już przy pierwszych okrążeniach. Z rywalizacji wyeliminował go Kamui Kobayashi. Doszło do kontaktu i Jens skończył z przebitą oponą. Kamui za to dostał karę przejazdu przez aleję serwisową.

Kary dzisiaj nie było za to dla babowego Groszka. Groszek dzisiaj był bardzo grzeczny, czego nie omieszkali nie zauważyć nasi uroczy komentatorzy. W sumie Baba się Romainowi nie dziwi. Ostatnio wszyscy wysyłają go na kozetkę. Nawet Eric B się za niego tłumaczył… Zachowują się tak, jakby nikt nigdy agresywnie nie jeździł i nie popełniał błędów. Nie, żeby Baba życzyła Fernando przejechania po głowie, albo Markowi zepchnięcia z drugiej na dziewiątą pozycję, ale wierzy, że Groszek potrafi się spiąć i jeździć tak, jak niejednokrotnie pokazał, że potrafi. Jest szybki i obiecujący. Tego się trzymajmy. I nie, w grę nie wchodzi tutaj aparycja słodkiego szczurka, tylko po prostu talent Romaina.

www.formula1.com


Dzisiejsza notka obfituje w narzekania. Taka czarna seria. Można, więc bez skrępowania dołożyć do niej parę ciekawych cytatów, którymi jak zwykle popisali się polsatowscy komentatorzy. Mark Webber- bufor bezpieczeństwa Vettela. Ułożony, angielski dżentelmen- Jenson Button nazwał Kobayashiego nieładnie. Nie będziemy mówić jak. Po czym, po kilku okrążeniach: Button nazwał Kobayashiego idiotą. Cóż za szalona konsekwencja :D Pan Andrzej powrócił do tradycji nazywania kierowców sympatycznymi. Dzisiaj na to miano zasłużył Felipe Massa. Dodatkowo dowiedzieliśmy się także, że było im po prostu, najzwyczajniej w świecie żal tego sympatycznego kierowcy. A wiedzieliście, że Felipe ma 9 żyć? Podczas dzisiejszego GP wstąpiło w niego drugie. Co oznaczałoby, że Felipe jest po prostu kotem. Co oznacza pierwszego kota za kierownicą bolidu F1. Przednio.

i.lawka.pl

 Z rzeczy ważnych i ważniejszych… bohaterem dzisiejszego spektaklu była prawa, przednia opona Vettela. Co jak, co, ale przydałoby się z nią przeprowadzić wywiad. Babie wydaje się, że powinna jednak troszkę z tym poczekać. No bo przecież męczenie kogoś, kto miał ochotę pęknąć w twarz swojemu właścicielowi na 5 okrążeń przed metą jest niehumanitarne. Baba stwierdza, że wywiad z tą znaną osobistością przeprowadzi później, a teraz przedstawi Wam tabelę J

GP Korei na torze

Kwalifikacje:
1
Mark Webber
Red Bull Racing-Renault
2
Sebastian Vettel
Red Bull Racing-Renault
3
Lewis Hamilton
McLaren-Mercedes
4
Fernando Alonso
Ferrari

Wyścig:
1
Sebastian Vettel
Red Bull Racing-Renault
25
2
Mark Webber
Red Bull Racing-Renault
18
3
Fernando Alonso
Ferrari
15
4
Felipe Massa
Ferrari
12
5
Kimi Räikkönen
Lotus-Renault
10
6
Nico Hulkenberg
Force India-Mercedes
8
7
Romain Grosjean
Lotus-Renault
6
8
Jean-Eric Vergne
STR-Ferrari
4
9
Daniel Ricciardo
STR-Ferrari
2
10
Lewis Hamilton
McLaren-Mercedes
1


 Klasyfikacja generalna:
1
Sebastian Vettel
Red Bull Racing-Renault
215
2
Fernando Alonso
Ferrari
209
3
Kimi Räikkönen
Lotus-Renault
167
4
Lewis Hamilton
McLaren-Mercedes
153
5
Mark Webber
Red Bull Racing-Renault
152
6
Jenson Button
McLaren-Mercedes
131
7
Nico Rosberg
Mercedes
93
8
Romain Grosjean
Lotus-Renault
88
9
Felipe Massa
Ferrari
81
10
Sergio Perez
Sauber-Ferrari
66
11
Kamui Kobayashi
Sauber-Ferrari
50
12
Nico Hulkenberg
Force India-Mercedes
45
13
Paul di Resta
Force India-Mercedes
44
14
Michael Schumacher
Mercedes
43
15
Pastor Maldonado
Williams-Renault
33
16
Bruno Senna
Williams-Renault
25
17
Jean-Eric Vergne
STR-Ferrari
12
18
Daniel Ricciardo
STR-Ferrari
9

Tak... zmiany zmiany, moi drodzy... Zapowiada się ciekawa końcówka sezonu...



PS. Co do Korei... cóż to-----> Gangam style było nieuniknione. 

zimbio.com