Najlepszy wyścig sezonu. Zdecydowanie. Mamy przed
sobą jeszcze dwa GP, ale ciężko będzie przebić to, co
widzieliśmy wczoraj w Abu Dhabi. Ale wszystko po kolei. Najpierw, w
kwalifikacjach, zdyskwalifikowany został Sebastian Vettel. Zespół
miał zdecydować, czy Seb będzie startował z 24 pola, czy z alei
serwisowej. Wybrano drugą opcję, a panowie Andrzej i Maurycy
wyjaśnili nam, że dzięki temu Sebastian uniknie potencjalnych
kolizji z kierowcami z końca stawki. Los Vettela podzielił Pedro De
La Rosa. Z tym, że bolid Pedra miał kłopoty techniczne na polu
startowym.
Wiemy, że tor Yas Marina to obiekt, na którym
trudno się wyprzedza, a co za tym idzie zdyskwalifikowany Vettel
będzie miał problemy z punktowaniem w tym wyścigu. Na starcie
żadnych kłopotów nie miał za to, ruszający z czwartego pola,
Kimi Raikkonen. Wystrzelił tak szybko, że Andrzej i Maurycy
zastanawiali się, czy nie było falstartu. Zaspał za to nasz mistrz
startów. Mark Webber przespał cały wyścig, albo chciał ukończyć
go pod wpływem procentów. Teraz powinien przeprosić Kimiego
Raikkonena, za to, że swego czasu oskarżył go na konferencji
prasowej, że ten jechał po wódce.
Baba nie będzie wypowiadać się na temat jego
szaleństw na torze, bo musiałaby wyciągnąć parę, przykrych
niestety, wniosków. Po pierwsze Webber powinien zostać ukarany po
tym, jak usiłując wyprzedzić Pastora Maldonado, wyjechał poza tor
i wracając prawie wpadł w Pastora. Ta sama sytuacja powtórzyła
się w przypadku Felipe Massy. W tym wypadku kara powinna być ewidentna. nie dość, że Webber spowodował zagrożenie na torze, to jeszcze zrobił to drugi raz. Jaki wniosek? Niczego się nie nauczył. A szkoda. Takie samo zdanie, jak Baba ma Felipe. I przyznajcie- trudno mu się dziwić.
Przez niego musiałem mocno zahamować i się
obróciłem. Nie po raz pierwszy sędziowie podjęli złą decyzję, ignorując
ten incydent. Nie ukarali go, z czym się kompletnie nie zgadzam.- powiedział Massa po wyścigu.- Ostatecznie Webber, po kolizji z Romainem Grosjeanem nie ukończył wyścigu. Tym razem winny nie był Mark, a Sergio Perez.
Na Marina Bay świetnie spisywały się McLareny. Do dwudziestego okrążenia liderem był wszak Lewis Hamilton. Jak to orzekł jeden z komentatorów, po starcie Lewis wpadł w "wyścigowy szał" i jechał jak natchniony. Do czasu. Na dwudziestym okrążeniu jego bolid po prostu odmówił posłuszeństwa. Lewis zmuszony był zatrzymać się na poboczu. Baba nie dziwi się zdenerwowaniu Hamiltona... Sama miała ochotę go przytulić. Tym bardziej, kiedy po groźnie wyglądającej kolizji Naraina Kartikeyana i Nico Rosberga- sprawcą całego zamieszania była Księżniczka.
![]() | |
images.planetf1.com |
![]() |
news.bbcimg.co.uk |
Na szczęście nikomu nic się nie stało, a fani, szczególnie fanki mieli okazję podziwiać bardzo ładny widoczek. Narain i Nico wyglądali obok siebie jak ciasteczko czekoladowe z kremem. Baba wie, że to bardzo dziwna dygresja, ale Baba jest tylko babą ;) Wracając do Lewisa. Otóż Lu pokazał klasę, kiedy spytał przez radio czy z kolegami z padoku wszystko ok. I właśnie dlatego, Baba miała ochotę stworzyć grupę wsparcia dla Lu.
Kolizja Mercedesa i HRT spowodowała, że na torze pojawił się pierwszy Safety Car. Historyczne szansę na pojawienie się samochodu bezpieczeństwa wynosiły 33%. Jak przewidywali eksperci w polsatowskim studio SF był wodą na młyn dla Vettela. Młody Niemiec błyskawicznie zaczął odrabiać straty. Bóg jeden raczy wiedzieć (albo Red Bull- sprawa pod dyskusje ;) czy to jego zasługa, czy pomogły mu na przykład: polecenia zespołowe (Mark nie walcz z Sebastianem ,a kiedy Mark nie bardzo wziął sobie do serca te słowa nadano komunikat Box, box, box), kolejna neutralizacja po kolizji Grosjean-Webber-Hulkenberg. Jedno jest pewne. Sebastian startował z ostatniego miejsca, a skończył na 3. Baba po cichutku zdradzi się ze swoją sympatią do Fernando Alonso i nie będzie ukrywać, że chce, aby to właśnie Hiszpan zdobył mistrzostwo w tym roku. Szanse są. Matematycznie rzecz ujmując i Sebastian i Fernando mają ogromną szansę na osławioną trójkę. To ją ponoć najciężej zdobyć. Prawda lub nie, ale do tej pory udało się to tylko ośmiu dotychczasowym mistrzom, a było ich- bagatela ponad 30.
Co do słynnych tekstów pana Andrzeja i dodatków Maurycego to było ich kilka. Pan Andrzej uświadomił nas, że na torze obecny był ten pan.
Właściwie to Lewis Hamilton zaliczył fantastyczny Stark. Z kolei inny kierowca popisał się "Ideałem idealnego startu". Idealne określenie. Do najlepszych tekstów tego GP można zaliczyć też " Przekleństwo zwane Pietrovem" i "Kataklizm McLarena"- w tej sytuacji pan Andrzej porównywał pitstop Red Bulla. Poza oczywistymi perełkami zaliczone zostały takie "banały" jak piękna pani (Gabriela- dziewczyna Pastora Maldonado), rozmowy o transferach itp.
W kategorii "Najbardziej epickie przekazy team radio" zdecydowanie zwyciężył Kimi.
Wywiady na podium? Zdecydowanie Kimi... i nie ma shi.... nie ma mocnych ;)
Co do słynnych tekstów pana Andrzeja i dodatków Maurycego to było ich kilka. Pan Andrzej uświadomił nas, że na torze obecny był ten pan.
![]() |
cuddlebuggery.com/ |
W kategorii "Najbardziej epickie przekazy team radio" zdecydowanie zwyciężył Kimi.
Wywiady na podium? Zdecydowanie Kimi... i nie ma shi.... nie ma mocnych ;)
Baba już turla się po podłodze, także póki żywa przedstawia Wam tabelę:
GP Abu Dhabi na torze Yas Marina:
Kwalifikacje:
Lewis Hamilton | McLaren-Mercedes |
Mark Webber | Red Bull Racing |
Sebastian Vettel | Red Bull Racing |
Pastor Maldonado | Williams |
Kimi Räikkönen | Lotus-Renault |
Wyścig: | ||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
| ||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
Klasyfikacja generalna: | ||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
|
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz