niedziela, 7 października 2012

Massa szczescia dla Baby


media.zenfs.com
Niech podniesie rękę ktoś, kto nadal uważa, że dla Felipe Massy nie ma już miejsca w Ferrari. Baba zgodzi się, że na Suzuce, Massie troszkę pomogło szczęście (o ile szczęściem można nazwać kraksę eliminującą Fernando Alonso i incydent spychający Marka Webbera na koniec stawki),ale musicie przyznać, że Felipe bardzo ładnie ominął wszystkie przeszkody. Baba musi przyznać, że cały wyścig siedziała z kciukami mocno zaciśniętymi, bo co, jak co, ale podium Brazylijczykowi bardzo dobrze zrobi.

Oprócz oczywistych zachwytów nad Massą trzeba również wspomnieć o Kamuim Kobayashim i jego ucieczce przed Buttonem. Japończyk doskonale poradził sobie, w czym pomogli mu chyba japońscy kibice. Wspaniale było słyszeć jak tłum zebrany na trybunach Suzuki skanduje jednogłośnie „Kamui”. Do tego ta synchronizacja, kiedy klaskali. To w końcu Japonia ;) Jeżeli jesteśmy już w temacie Jenson Button-Kamui Kobayashi grzechem byłoby nie wspomnieć o wywodach naszych komentatorów na ten temat. Absolutnym sukcesem Maurycego i Andrzeja był dzisiejszy wywód na temat uwaga: czy Jessica Michibata kocha Buttona. Maurycy był zdania, że kocha i na pewno mu kibicuje, ale Andrzej stwierdził, że przecież Kobayashi to „tak jakby jej rodak”, więc Jessy musi być rozdarta. To co Jessy… Kochasz tego Jensa, czy nie, bo pan Maurycy chciałby wiedzieć ;)

/www.chinadaily.com.cn

 Komentatorzy dzisiaj w ogóle przeszli samych siebie. Pan Andrzej wydawał się być wyjątkowo roztargniony. Zaczął standartowo, a przynajmniej tak, jak Baba myślała, ze zacznie- od emerytury Michaela Schumachera. Maurycy także swoje 3 grosze dorzucił stwierdzając, że z Schumacherem obeszli się w Mercedesie dość obcesowo. Tutaj trudno się z panami komentatorami nie zgodzić. Potem jednak temat zszedł na… ZDRADĘ. Tak, tak moi drodzy! Transfer Lewisa Hamiltona do Mercedesa to zdrada. No, bo przecież McLaren i Lewis byli razem od dziecka, tam Lu otoczony był niemal ojcowską opieką. No dobra, dobra, dla Baby to także był szok, ale może nie uderzajmy w Sagę Rodu Hamilton McLaren. Panowie Kochański i Borowczyk widać uwielbiają takie historie. Perez, który wyprzedził Hama- Baba cytuje „pokazał mu, kto tu jest lepszy- oczywiście nie osądzamy, który z kierowców jest tu lepszy”. No tak. Panowie roztrząsali przecież, który z kierowców lepiej maluje gliniane garnki i tańczy w balecie. Przecież nie mówimy tu o umiejętnościach ścigania się… Panu Andrzejowi wyostrzył się również dowcip. Na problemy Mercedesa z odczytaniem telemetrii bolidu Michaela zareagował komentarzem, w którym wyjaśnił, ze to i tak mała strata, bo samochód, krótko mówiąc nie spełnia oczekiwań. Można? Można… A widzieliście, że to wina Webber, że Romain w niego wjechał? No bo, gdyby go tam nie było, to by nie wjechał. Ot pana Andrzeja logika. Baba narzeka, to prawda, ale dzisiaj już nawet Maurycy próbował Andrzeja poskromić. Nawet przerwał mu słowami „Poczekaj chwilkę”. Cóż, Baba mu się nie dziwi, ale jego epicki tekst o Michibacie chyba przejdzie do historii.

PS. Trzymajcie pana Zientarskiego z daleka od brzytwy i innych ostrych narzędzi. Skoro myślał, że się potnie, kiedy Alo wyjechał na pobocze… Więc jeżeli nadal chcemy słuchać jego analiz po wyścigu- wiecie, co robić. A raczej, czego nie robić.

Tradycji niech stanie się zadość. Punktacja drodzy państwo.

GP Japonii na torze Suzuka.

Kwalifikacje:

1.Sebastian Vettel Red Bull Racing
2. Mark Webber Red Bull Racing
3. Jenson Button McLaren
4.Kamui Kobayashi Sauber
5. Romain Grosejean  Lotus

Wyscig:

1
Sebastian Vettel
Red Bull Racing-Renault
25
2
Felipe Massa
Ferrari
18
3
Kamui Kobayashi
Sauber-Ferrari
15
4
Jenson Button
McLaren-Mercedes
12
5
Lewis Hamilton
McLaren-Mercedes
10
6
Kimi Räikkönen
Lotus-Renault
8
7
Nico Hulkenberg
Force India-Mercedes
6
8
Pastor Maldonado
Williams-Renault
4
9
Mark Webber
Red Bull Racing-Renault
2
10
Daniel Ricciardo
STR-Ferrari
   1          
Klasyfikacja generalna:


1
Fernando Alonso
Ferrari
194
2
Sebastian Vettel
Red Bull Racing-Renault
190
3
Kimi Räikkönen
Lotus-Renault
157
4
Lewis Hamilton
McLaren-Mercedes
152
5
Mark Webber
Red Bull Racing-Renault
134
6
Jenson Button
McLaren-Mercedes
131
7
Nico Rosberg
Mercedes
93
8
Romain Grosjean
Lotus-Renault
82
9
Felipe Massa
Ferrari
69
10
Sergio Perez
Sauber-Ferrari
66
11
Kamui Kobayashi
Sauber-Ferrari
50
12
Paul di Resta
Force India-Mercedes
44
13
Michael Schumacher
Mercedes
43
14
Nico Hulkenberg
Force India-Mercedes
37
15
Pastor Maldonado
Williams-Renault
33
16
Bruno Senna
Williams-Renault
25
17
Jean-Eric Vergne
STR-Ferrari
8
18
Daniel Ricciardo
STR-Ferrari
7


3 komentarze:

  1. Czytam Cię z czystą przyjemnością! Tak mało kobiet piszę o F1...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję serdecznie :) Jest kilka blogów kobiet o F1, które bardzo dobrze się czyta. Jeden z nich mam w swoich ulubionych i sama chętnie na niego zaglądam :)

      Usuń
  2. Dziękuje, napewno też zajrzę do niego :)

    OdpowiedzUsuń