niedziela, 14 października 2012

Szlag Babe trafia!

binaryapi.ap.org


Dzisiejszy wyścig to była jakaś pomyłka! Pod względem wszystkiego. Najpierw nasz drogi pan Andrzej i jego wywody o Daszy Kapustinie. Drodzy Baby czytelnicy oto kobieta, od której zależały losy wyścigu. 

sphotos-a.ak.fbcdn.net
Żeby nie było wątpliwosci- kobieta jest po prawej  lewej.
Baba w bolidzie przeprasza bardzo, ale to było śmiechu warte. Nie ma na padoku niczego ciekawszego niż- Baba cytuje druga połówka Fernando Alonso, która według dywagacji pana Borowczyk miała mu przynieść szczęscie w oddaleniu od siebie Vettela w klasyfikacji generalnej? No jeżeli nie, to Baba sugeruje dwa wyjścia. Albo przenieść się do komentowania szachów, albo zmienić komentatora. Baba rozumie, że są osoby, które chcą posłuchać w TV o początkujących modelkach, ale tacy to chyba wybierają FashionTV, nie transmisję wyścigów F1.  

Wracając do tematu Alonso. Baba wiele razy podkreślała, że to świetny kierowca, którego klasą mało kto może się poszczycić, a w dodatku fajny facet (przynajmniej z tego, co jest nam- fanom dane zobaczyć). Tego mu nie zabierzemy. Jednak w dzisiejszym wyścigu szczęście przyniosły mu chyba tylko żałosne polecenia wyścigowe. Baba wszystko rozumie, że F1 to pieniądze, ogromny biznes, ale Rob i Rocky powinni ogarnąć, że to także sport! W sporcie liczy się przede wszystkim rywalizacja i honor zawodnika. Zdaniem Baby team order i to tak chamskie, jak w przypadku Red Bulla i Ferrari powinno być surowo zabronione. Który byłby Felipe Massa, gdyby nie komunikat radiowy brzmiący ni mniej ni więcej tylko „jedziesz za blisko Fernando”… Baba stawia swoją ukochaną koszulkę Ferrari, że Baby byłby przynajmniej na 3, jeżeli nie na 2 miejscu. Taką samą sytuację mamy w przypadku Marka Webbera, którym Vettel „nie powinien się martwić”. Boże, co Baba oglądała? Ustawiany wyścig, czy rywalizację kierowców na światowym poziomie? Czy we wszystko musi się teraz mieszać zimna kalkulacja? Tak… Baba wie. Jest naiwną idealistką, ale co z tego? Ktoś musi. Prawda, że Mark trochę się na takie traktowanie dzisiaj zgodził, bo gdyby tak nie było to nie oglądalibyśmy pięknej gry zespołowej na początku pierwszego okrążenia, kiedy to dwa czerwone byki powstrzymały Lewisa Hamiltona.

Lewis to dzisiaj w ogóle miał problemy. Albo raczej bolid Lewisa miał problemy. Troszkę szkoda. Oczywiście Maurycy i Andrzej już zwietrzyli intrygę. Według nich McLaren nie przejmował się usterkami w samochodzie Hamiltona za karę. Może i, ale jak już Baba w bolidzie wcześniej wspomniała miejsca w F1 to także pieniądze. Za 1 miejsce w klasyfikacji konstruktorów można dostać 30 milionów euro. Co daje 30 milionów euro? Bogate zespoły, takie jak McLaren, Red Bull, Ferrari czy Mercedes nie muszą wybierać- czy łożyć środki na pracę nad tegoroczną maszyną, czy w pewnym momencie przestać i zacząć odkładać na kolejny sezon i budowę nowego bolidu. Teamy z tyłu stawki muszą w pewnym momencie wybierać opcję. I tak tworzy się zamknięty krąg. Biedniejsze stajnie dzieli przepasać od na przykład Red Bulla, który co wyścig przywozi chociażby minimalne ulepszenia. Red Bull jest w stanie pracować nawet nad milimetrową śrubeczką, kiedy Caterham za te pieniądze tworzy nowy szkic bolidu na następny sezon. Czy w takim wypadku McLaren ryzykowałby utratę punktów, żeby odegrać się na Lewisie za „zdradę” z Mercedesem? Wątpliwe. Zwłaszcza, że ich drugi kierowca- Jenson Button odpadł już przy pierwszych okrążeniach. Z rywalizacji wyeliminował go Kamui Kobayashi. Doszło do kontaktu i Jens skończył z przebitą oponą. Kamui za to dostał karę przejazdu przez aleję serwisową.

Kary dzisiaj nie było za to dla babowego Groszka. Groszek dzisiaj był bardzo grzeczny, czego nie omieszkali nie zauważyć nasi uroczy komentatorzy. W sumie Baba się Romainowi nie dziwi. Ostatnio wszyscy wysyłają go na kozetkę. Nawet Eric B się za niego tłumaczył… Zachowują się tak, jakby nikt nigdy agresywnie nie jeździł i nie popełniał błędów. Nie, żeby Baba życzyła Fernando przejechania po głowie, albo Markowi zepchnięcia z drugiej na dziewiątą pozycję, ale wierzy, że Groszek potrafi się spiąć i jeździć tak, jak niejednokrotnie pokazał, że potrafi. Jest szybki i obiecujący. Tego się trzymajmy. I nie, w grę nie wchodzi tutaj aparycja słodkiego szczurka, tylko po prostu talent Romaina.

www.formula1.com


Dzisiejsza notka obfituje w narzekania. Taka czarna seria. Można, więc bez skrępowania dołożyć do niej parę ciekawych cytatów, którymi jak zwykle popisali się polsatowscy komentatorzy. Mark Webber- bufor bezpieczeństwa Vettela. Ułożony, angielski dżentelmen- Jenson Button nazwał Kobayashiego nieładnie. Nie będziemy mówić jak. Po czym, po kilku okrążeniach: Button nazwał Kobayashiego idiotą. Cóż za szalona konsekwencja :D Pan Andrzej powrócił do tradycji nazywania kierowców sympatycznymi. Dzisiaj na to miano zasłużył Felipe Massa. Dodatkowo dowiedzieliśmy się także, że było im po prostu, najzwyczajniej w świecie żal tego sympatycznego kierowcy. A wiedzieliście, że Felipe ma 9 żyć? Podczas dzisiejszego GP wstąpiło w niego drugie. Co oznaczałoby, że Felipe jest po prostu kotem. Co oznacza pierwszego kota za kierownicą bolidu F1. Przednio.

i.lawka.pl

 Z rzeczy ważnych i ważniejszych… bohaterem dzisiejszego spektaklu była prawa, przednia opona Vettela. Co jak, co, ale przydałoby się z nią przeprowadzić wywiad. Babie wydaje się, że powinna jednak troszkę z tym poczekać. No bo przecież męczenie kogoś, kto miał ochotę pęknąć w twarz swojemu właścicielowi na 5 okrążeń przed metą jest niehumanitarne. Baba stwierdza, że wywiad z tą znaną osobistością przeprowadzi później, a teraz przedstawi Wam tabelę J

GP Korei na torze

Kwalifikacje:
1
Mark Webber
Red Bull Racing-Renault
2
Sebastian Vettel
Red Bull Racing-Renault
3
Lewis Hamilton
McLaren-Mercedes
4
Fernando Alonso
Ferrari

Wyścig:
1
Sebastian Vettel
Red Bull Racing-Renault
25
2
Mark Webber
Red Bull Racing-Renault
18
3
Fernando Alonso
Ferrari
15
4
Felipe Massa
Ferrari
12
5
Kimi Räikkönen
Lotus-Renault
10
6
Nico Hulkenberg
Force India-Mercedes
8
7
Romain Grosjean
Lotus-Renault
6
8
Jean-Eric Vergne
STR-Ferrari
4
9
Daniel Ricciardo
STR-Ferrari
2
10
Lewis Hamilton
McLaren-Mercedes
1


 Klasyfikacja generalna:
1
Sebastian Vettel
Red Bull Racing-Renault
215
2
Fernando Alonso
Ferrari
209
3
Kimi Räikkönen
Lotus-Renault
167
4
Lewis Hamilton
McLaren-Mercedes
153
5
Mark Webber
Red Bull Racing-Renault
152
6
Jenson Button
McLaren-Mercedes
131
7
Nico Rosberg
Mercedes
93
8
Romain Grosjean
Lotus-Renault
88
9
Felipe Massa
Ferrari
81
10
Sergio Perez
Sauber-Ferrari
66
11
Kamui Kobayashi
Sauber-Ferrari
50
12
Nico Hulkenberg
Force India-Mercedes
45
13
Paul di Resta
Force India-Mercedes
44
14
Michael Schumacher
Mercedes
43
15
Pastor Maldonado
Williams-Renault
33
16
Bruno Senna
Williams-Renault
25
17
Jean-Eric Vergne
STR-Ferrari
12
18
Daniel Ricciardo
STR-Ferrari
9

Tak... zmiany zmiany, moi drodzy... Zapowiada się ciekawa końcówka sezonu...



PS. Co do Korei... cóż to-----> Gangam style było nieuniknione. 

zimbio.com

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz