sobota, 4 października 2014

Sebastian Vettel - Master Of The Universe

Jeżeli ktokolwiek myślał, że to Alonso trzęsie tegorocznymi transferami to był w błędzie. Psikusa spłatał mu Vettel, który oficjalnie potwierdził swoje odejście z Red Bull Racing. Nie powiedział co prawda, gdzie się udaje, ale wszyscy typują czerwony bolid. Baba widzi co najmniej jedną osobę, którą cieszy taki obrót sprawy. 

teandkimi.tumblr.com
I będą jedli dużo lodów i żyli długo i szczęśliwie Zwłaszcza, że Sebastian jest znany z hym... 'ciepłych związków z lodowatymi Finami' ;)

teandkimi.tumblr.com/

teandkimi.tumblr.com/

Ale, bądźmy poważni. Alonso, który do tej pory zdawał się rozdawać karty musiał przecież jakoś  zareagować.  No i co zrobił? Oczywiście jego ego kazało mu utwierdzić nas w przekonaniu, że nadal to on ma władzę. Ktoś  zdziwiony ;)? Hiszpan, z wrodzoną sobie skromnością  przyznał, że to on decyduje, a w głowie ma od dawna ułożony plan. W dodatku wszystko, czego che to zostać Mistrzem Świata. No skromne ma chłopak chłopak marzenia, zwłaszcza, że jego bolid przez  kilka lat wlókł się jak juczny osioł i w niczym czarnego konia nie przypominał. 

Wraz z ogłoszeniem przez Vettela  przejścia teorie spiskowe na temat transferu Alonso nabrały rozpędu. Jest ich co najmniej kilka. Odpadła oczywiście  opcja z RBR w tle, bo miejsce Niemca zajmie młody, bardzo zdolny Rosjanin, podopieczny Toro Rosso - Daniił Kwiat. Zostaje więc McLaren. Tutaj niewiadomą jest to, czyj fotel miałby zając Hiszpan. Baba z chęcią wysłałaby na wakacje Buttona, ale to bardzo subiektywne podejście  do sprawy. Niektórzy przebąkują cos o Lotusie. Zdaniem Baby mało prawdopodobne, ale kto wie. Ostatnią, najdziwniejszą trzeba przyznać plotką jest... roczny urlop Alonso od F1. Taki scenariusz zakłada kilka rzeczy. Po pierwsze Kevin i Jens zostają w Woking na eksperymentalny rok z McLarenem i Hondą. Przez ten czas pracują nad bolidem, rozwijają maszynę, a po roku, kiedy widać postępy na gotowe przychodzi... Fernando. Ekhym, ta wizja jest co najmniej niepoważna... ale na dobrą sprawę, ile niepoważnych rzeczy zadziało się tylko podczas tego sezonu w F1? 

Baba jest z decyzji czterokrotnego mistrza diabelnie zadowolona. Od ostatniego sezonu nabrała do niego dużo więcej sympatii. Może nie był tak dobry jak Daniel Ricciardo, ale miał kilka naprawdę doskonałych manewrów, gdzie pokazał, że jeździć umie bardzo dobrze i jest w stanie  kopać tyłki nawet tym 'najlepszym'. Baba życzy Vettelowi wszystkiego dobrego po odejściu  od macierzy. Takie życzenia  przydadzą sie też pewnie  Doktorowi Marko. No cóż Helmut, żądza przygód okazała się silniejsza niz twoje uczucie do Sebastiana. Z tej okazji drogi doktorze Marko dedykujemy Ci piosenkę, niech złagodzi ból.

"Nienawidzisz drogi tylko wtedy, kiedy tęsknisz za domem

Pojmujesz, że ją kochasz, kiedy pozwolisz jej odejść
I pozwalasz jej odejść"



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz