Tytuł mówi sam za siebie. Baba nic więcej nie ma do dodania, bo podejrzewa, że #McLarenspłoń będzie bardzo niepolityczny. Kevin Magnussen dostał ochłapy w postaci kierowcy testowego. Dziękuję, dobranoc.
Kupuję laleczkę Voodoo . Albo Alfons nie zacznie sezonu albo płaczek Button. Ja tego tak nie zostawię. Kevin musi wrócić i moja laleczka mu w tym pomoże :D Jestem zbulwersowana !!!!
Wiesz Yoko... Najpierw Webbo, teraz Magnussen. No i przeżyłabym wszystko, Buttona nawet też, bo on obiektywnie na miejsce zasługuje. Ale Alonso... jak ja go nie lubię. Jest w sumie jedno określenie dla kogoś, kto się sprzedaje za kasę i idzie tam, gdzie więcej płacą, pomimo konfliktów... Ale to jest F1 - biznes, gdzie nie ma miejsca na sentymenty. Mam nadzieję, że Kevin za dwa lata będzie jeździł w jakimś teamie. McLarena mu nie życzę, bo to jak postępowali z nim i Buttonem było zupełnie niesportowe.
Babo zgadzam się z Tobą w 100% Ja na "Alfonsa" mam alergię już od dawien dawna. Ten człowiek to pomyłka. Zauważ, że z każdym zespołem, z którym miał okazję współpracować, rozstawał się w świetle skandalu. Teraz będzie tak samo. On wcale nie ukrywa, że chce jeździć w Mercedesie ,więc według mnie, McLaren to tylko poczekalnia.Z Buttona też już chyba nic nie będzie. Zrobił się z niego taki płaczek. Mam wrażenie, że właściwie wypłakał tą posadę. O ile K-Mag nic nie mówił w TV ,o tyle Button ciągle jęczał i "płakał". Wdać poskutkowało. Mam nadzieję, że McLarenowi bolid będzie się psuł na każdym wyścigu za to jak potraktowali Kevina czego im życzę. Moja laleczka też będzie w użyciu, mam nadzieję, że sprawi pojawienie się Kevina w roli kierowcy wyścigowego już w sezonie 2015 :) Nie podaruję im odstawienia Kevina na tor boczny.Nie ze mną te numery :D
Ja Alonso lubiłam, kibicowałam mu, kiedy walczył o tytuły z Vettelem. A potem sobie o nim poczytałam troszkę więcej. wyszedł mi z tego obraz rozkapryszonej divy z wielkim ego, którą trzeba głaskać po głowie i utwierdzać w przekonaniu, że jest najlepsza. Do tego ten facet ma ręce tak ubabrane w przeróżnych aferach, że mógłby je trzeć pumeksem dniami i nocami, a i tak by nie pomogło. Ratunkiem byłoby chyba tylko odcięcie ich i wrzucenie do dołu z wapnem.... Szkoda Yoko, że się nie znamy to bym Ci przesłała dotację na laleczkę i przynajmniej byłoby z kim 'popłakać' nad losem najlepszego kierowcy rezerwowego ever ;).
Kupuję laleczkę Voodoo . Albo Alfons nie zacznie sezonu albo płaczek Button. Ja tego tak nie zostawię. Kevin musi wrócić i moja laleczka mu w tym pomoże :D
OdpowiedzUsuńJestem zbulwersowana !!!!
Wiesz Yoko... Najpierw Webbo, teraz Magnussen. No i przeżyłabym wszystko, Buttona nawet też, bo on obiektywnie na miejsce zasługuje. Ale Alonso... jak ja go nie lubię. Jest w sumie jedno określenie dla kogoś, kto się sprzedaje za kasę i idzie tam, gdzie więcej płacą, pomimo konfliktów... Ale to jest F1 - biznes, gdzie nie ma miejsca na sentymenty. Mam nadzieję, że Kevin za dwa lata będzie jeździł w jakimś teamie. McLarena mu nie życzę, bo to jak postępowali z nim i Buttonem było zupełnie niesportowe.
UsuńBabo zgadzam się z Tobą w 100% Ja na "Alfonsa" mam alergię już od dawien dawna. Ten człowiek to pomyłka. Zauważ, że z każdym zespołem, z którym miał okazję współpracować, rozstawał się w świetle skandalu. Teraz będzie tak samo. On wcale nie ukrywa, że chce jeździć w Mercedesie ,więc według mnie, McLaren to tylko poczekalnia.Z Buttona też już chyba nic nie będzie. Zrobił się z niego taki płaczek. Mam wrażenie, że właściwie wypłakał tą posadę. O ile K-Mag nic nie mówił w TV ,o tyle Button ciągle jęczał i "płakał". Wdać poskutkowało. Mam nadzieję, że McLarenowi bolid będzie się psuł na każdym wyścigu za to jak potraktowali Kevina czego im życzę. Moja laleczka też będzie w użyciu, mam nadzieję, że sprawi pojawienie się Kevina w roli kierowcy wyścigowego już w sezonie 2015 :) Nie podaruję im odstawienia Kevina na tor boczny.Nie ze mną te numery :D
OdpowiedzUsuńJa Alonso lubiłam, kibicowałam mu, kiedy walczył o tytuły z Vettelem. A potem sobie o nim poczytałam troszkę więcej. wyszedł mi z tego obraz rozkapryszonej divy z wielkim ego, którą trzeba głaskać po głowie i utwierdzać w przekonaniu, że jest najlepsza. Do tego ten facet ma ręce tak ubabrane w przeróżnych aferach, że mógłby je trzeć pumeksem dniami i nocami, a i tak by nie pomogło. Ratunkiem byłoby chyba tylko odcięcie ich i wrzucenie do dołu z wapnem.... Szkoda Yoko, że się nie znamy to bym Ci przesłała dotację na laleczkę i przynajmniej byłoby z kim 'popłakać' nad losem najlepszego kierowcy rezerwowego ever ;).
OdpowiedzUsuńBabo zawsze możesz mnie znaleźć na Facebooku :)
OdpowiedzUsuńUsiłuję znaleźć opcję napisania wiadomości prywatnej do Ciebie, ale niestety nie mogę jej znaleźć, albo po prostu takowa nie istnieje ;)
UsuńPodam ci mojego maila yoko2525@interia.pl lub po prostu Ania Klaban :)
OdpowiedzUsuń