poniedziałek, 4 listopada 2013

Bajka na dobranoc w Abu Zabi

Red Bull Racing Facebook
Wczorajszy wyścig w Abu Zabi był tak bardzo interesujący, jak kurs BHP. Baba w Bolidzie naprawdę starała się nie zamykać oczu, ale jeżeli widz jest zainteresowany przybliżaniem rodzinie imion wszystkich psów Lewisa Hamiltona to coś naprawdę jest nie tak. I tym razem - uwaga będzie nowość, nie była to wina Sebastiana Vettela. właściwie to chyba 90% widzów przestało zwracać na niego uwagę. Niemiec jedzie swoje własne wyścigi z 25sekundową przewagą i jest mu z tym dobrze. Na wzrost zainteresowania jego osobą nie wpłynęły nawet tryumfalne bączki po wygranej. Chociaż konwersacja, jaką odbył przez team radio wywołała na twarzach wielu uśmiech - Baba się przyznaje, też się uśmiechnęła ;)
Vettel cytował oczywiście, no nie bójmy się tego powiedzieć - słynny już cytat Kimiego Raikkonena. Jeżeli dodać do tego umiejętności parodiowania Fina przez Sebastiana to uśmiech na twarzy gwarantowany :D



Pozostając w fińskich klimatach - wspomniany Raikkonen wyścigu niestety nie ukończył. Kiedy biedaczysko za wygrzebane drobniaki dotankował swój prywatny odrzutowiec i pofatogował się na tor Yas Marina to nie dość, że przez zbyt giętką podłogę został przesunięty na koniec stawki to jeszcze na drugim okrążeniu odpadł z wyścigu. Jego bolid miał kontakt z bolidem stajni Caterham. 

F1 Around the World

Andrzej Borowczyk i Grzegorz Jędrzejewski oczywiście przez cały wyścig produkowali się nad zaległą wypłatą Fina, co chwilę przypominając, że mówimy o sumie 15 milionów euro. Oprócz wrzucania spraw finansowych Lotusa w co drugie zdanie pan Andrzej popisał się jeszcze 'rzucanem promyka nadziei, jeżeli chodzi o małomównego Fina'. Aż Babę dziw bierze, że nasi cudowni komentatorzy nie wspominali nic o planowanym na dzisiaj dealu Quantum i Lotusa. Otóż ten koncern wykupił 35% udziałów Lotusa od spółki Gerarda Lopeza. Tym samym mówi się, że zakontraktowanie Nico Hulkenberga to już tylko kwestia oficjalnego oświadczenia. Znaczy się, Baby drodzy czytelnicy, że Pastor Maldonando, jeżeli chodzi o ekipę z Enstone może sobie ewentualnie kupić szampon Clear albo Rexonę.

www.rexona.co.id

I bardzo dobrze - większych jaj, niż te, które sobie robił Groszek w zeszłym roku nikomu nie potrzeba.  Z resztą... wyobrażacie sobie Pastora w tej reklamie? 

krspace.files.wordpress.com
en.espnf1.com
Nie, żeby Baba się czepiała, ale do reklamy Rexony chyba po prostu bardziej pasuje blondyn z zimną karnacją. 

No i widzicie... GP Abu Zabi było tak nudne, że zamiast je opisywać Baba rozwodzi się nad reklamami dezodorantów. Ugh, jak tak dalej pójdzie to szukanie jaśniejszych punktów w tym wszystkich z trudnego zrobi się niemożliwe. Cała nadzieja w przyszłorocznej rewolucji, Ferrari  i innych nowościach, które miejmy nadzieję zaserwują nam topowe teamy. 

Żeby jednak być w zgodzie z tym, co powinna zrobić (czyli napisać posta o Abu Zabi - co jak widzicie jest w przypadku tego wyścigu dosyć trudne) BWB wspomni jeszcze o Fernando Alonso. Dla Baby najlepszy kierowca w stawce, mimo, że tytułów ma o połowę mniej niż aktualny Mistrz powinien był wczoraj dostać karę. Po pit stopie na 46 okrążeniu wystrzelił jak szalony z alei serwisowej i o mało co nie staranował Jeana Erica Vergnea. W telewizji wyglądało to mniej wiecej tak, jakby bolid Ferrari na tor wyrzucono z katapulty i tylko cudem samochód Toro Rosso nie został rozwalony w drobny mak. Dodatkowo dla Baby było to ewidentne wyprzedzanie poza torem - Alonso zyskał pozycję, ale ukarany nie został. Wśród jego antyfanów pokutuje przekonanie, że cokolwiek Hiszpan by nie zrobił to i tak ujdzie mu to płazem. Można tu przytoczyć chociażby wyprzedzenie Kubicy i małą aferę z oddawaniem pozycji. Żeby  dostać karę musiałby się nazywać Romain Grosjean. Pamiętacie piękny manewr wyprzedzania na Węgrzech? Tak, ten sam, za który Groszek został przeczołgany przez aleję serwisową... FIA swoją decyzję uzasadniło następująco: Samochód numer 3 (Alonso) opuścił tor w Zakrętach 3-4, ale zdaniem sędziów nie miał wyboru, bo Samochód numer 18 się do niego zbliżał. Samochód numer 18 (Jean Eric Vergne) jechał na zużytych oponach i był już w zakręcie, kiedy samochód numer 3 wyjeżdżał z pasa serwisowego. Telemetria potwierdza, że samochód numer 3 był wyraźnie szybszy, na oponach opcjonalnych [miękkich] i miał przewagę w tej sekwencji. Wyjaśnienia kierowców były całkowicie jasne. Sędziowie stwierdzają zatem, że żaden samochód nie mógł uniknąć incydentu i w wyniku incydentu nikt nie zyskał przewagi.

Loosewheelnut
Nie wszyscy są podobnego zdania co Baba w Bolidzie - niektórzy traktują potencjalną kraksę jako błąd Jeana Erica, który Alonso nie widział, a nieprzepisowo zmienił tor jazdy i nie zostawił miejsca. Tylko jak miał go widzieć, żeby zostawić mu miejsce skoro ten był za nim? Mimo braku konsekwencji ze strony FIA te nie całkiem ominęły Alonso. Przy wyprzedzaniu Francuza najechał na tak zwanego hopka, co kosztowało go ogromny ból pleców. Zamontowany w  bolidzie czujnik, który uruchamia się przy przeciążeniach powyżej 15 G. Kierowca musi wtedy obowiązkowo udać się na badania. Mimo, iż okazało się, że czujnik był źle ustawiony to Hiszpan i tak odwiedził centrum medyczne. 

docbrumm Twitter
Oprócz Alonso ładnie odrabiającego straty dosyć dobrze radzili sobie wczoraj Romain Grosjean (ostatecznie na 4 miejscu) i Felipe Massa (przez nie do końca trafny dobór opon dojechał na miejscu 8). Massa po wyścigu nie omieszkał nie skomentować wyboru ogumienia:  Wyścig był dobry, próbowaliśmy pojechać na jeden pit stop, ale opony uległy dużej degradacji. Przy drugiej zmianie popełniliśmy błąd i założyliśmy złą mieszankę. Wolałem miękką, bo była o sekundę szybsza.

Niezadowolony ze swojego występu był też Lewis Hamilton. W sumie nic dziwnego, Yas Marina wczoraj nie był jego ulubionym torem. Wystarczy wspomnieć jak dał się ograć Massie i przy okazji drugiemu kierowcy tracąc na wyprzedzaniu dwie pozycje. 

Baba nie byłaby sobą, gdyby na sam koniec nie dorzuciła jakiegoś słodkiego deseru. Złotousty pan Andrzej zastanawiał się, czy Sebastian Vettel zabrał książkę do poczytanie. Hym... chyba nie. Ale my - widzowie przy okazji takich pasjonujących wyścigów chyba powinniśmy. Do usłyszenia przy okazji GP USA, a teraz tradycyjnie tabela. 

GP ABU ZABI NA TORZE YAS MARINA

KWALIFIKACJE:
1
Mark Webber
Red Bull Racing-Renault
2
Sebastian Vettel
Red Bull Racing-Renault
3
Nico Rosberg
Mercedes
4
Lewis Hamilton
Mercedes
DSQ
Kimi Räikkönen
Lotus-Renault
6
Nico Hulkenberg
Sauber-Ferrari

WYŚCIG:

1
Sebastian Vettel
Red Bull Racing-Renault
25
2
Mark Webber
Red Bull Racing-Renault
18
3
Nico Rosberg
Mercedes
15
4
Romain Grosjean
Lotus-Renault
12.
5
Fernando Alonso
Ferrari
10
6
Paul di Resta
Force India-Mercedes
8
7
Lewis Hamilton
Mercedes
6
8
Felipe Massa
Ferrari
4
9
Sergio Perez
McLaren-Mercedes
2
10
Adrian Sutil
Force India-Mercedes
1

KLASYFIKACJA GENERALNA KIEROWCA:
1
Sebastian Vettel
Red Bull Racing-Renault
347
2
Fernando Alonso
Ferrari
217
3
Kimi Räikkönen
Lotus-Renault
183
4
Lewis Hamilton
Mercedes
175
5
Mark Webber
Red Bull Racing-Renault
166
6
Nico Rosberg
Mercedes
159
7
Romain Grosjean
Lotus-Renault
114
8
Felipe Massa
Ferrari
106
9
Jenson Button
McLaren-Mercedes
60
10
Paul di Resta
Force India-Mercedes
48.
11.
Nico Hulkenberg
Sauber-Ferrari
39.
12.
Sergio Perez
McLaren-Mercedes
35.
13.
Adrian Sutil
Force India-Mercedes
29
14.
Daniel Ricciardo
STR-Ferrari
19
15
Jean-Eric Vergne
STR-Ferrari
13.
16.
Esteban Gutierrez
Sauber-Ferrari
6
17
Pastor Maldonado
Williams-Renault
1



KLASYFIKACJA GENERALNA TEAM:
1
Red Bull Racing-Renault
513
2
Mercedes
334
3
Ferrari
323
4
Lotus-Renault
297
5
McLaren-Mercedes
95
6
Force India-Mercedes
77
7
Sauber-Ferrari
45
8
STR-Ferrari
32.
9
Williams-Renault
1
10
Marussia-Cosworth
0
11.
Caterham-Renault
0








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz